Cezary Kulesza w rozmowie z TVP Sport powiedział o premii przeznaczonej dla zawodników i sztabu reprezentacji Polski, nadziejach na Euro 2024 i wspomnieniach związanych z reprezentacją Holandii, z którą biało-czerwoni zmierzą się już w tę niedzielę. Będzie to nasz pierwszy grupowy rywal.
– Holandia, jak wiemy, to jest mocna drużyna. Zawsze miała kreatywnych, szybkich i dobrych technicznie piłkarzy. No i nie będzie to łatwy przeciwnik, ale po to tutaj przyjechaliśmy, żeby wygrywać także z rywalami tego pokroju – ocenił naszych pierwszych grupowych rywali Kulesza.
Prezes PZPN-u powiedział także o oczekiwaniach względem gry reprezentacji Polski na Euro 2024. – Zadowolony będę wtedy, gdy nasza drużyna zagra odważnie i walecznie. Wierzę, że wtedy zdobędziemy odpowiednią liczbę punktów, żeby wyjść z grupy.
Kulesza: Wspaniale byłoby wyjść z grupy
– Celem jest dobra gra. Dobra, czyli odważna, ładna dla oka i pełna zaangażowania. Wspaniale byłoby wyjść z tej grupy, ale jak zauważyliście grupa jest ciężka. Wiemy, jakiej wagi jest przeciwnik. Wierzymy w naszych piłkarzy i w trenera Michała Probierza, że przygotuje ich i taktycznie tak ustawi, byśmy zdobywali punkty – dodał Kulesza.
Prezes PZPN-u został zapytany o premie, które są przeznaczone dla kadrowiczów oraz członków sztabu. – Mamy ustaloną jasną procedurę. Temat premii został omówiony już przed turniejem. Mamy w tej sprawie wypracowane jasne procedury, panuje pełna transparentność i żadne nieporozumienia nam nie grożą.
– PZPN otrzymuje premie od UEFA. Z góry określone jest, jakie kwoty przysługują za konkretne wyniki osiągnięte w trakcie turnieju. Określona część tej kwoty, około 40 procent, trafia do drużyny. To procedura ustalona wspólnie z radą drużyny. Sytuacja jest jasna i nikt nią sobie nie zaprząta głowy. Liczą się teraz wyłącznie najbliższe mecze – dodał.
Temat premii jest w pewny sposób drażliwy. Doskonale pamiętamy, że właśnie pieniądze podzieliły sztab i zawodników na poprzedniej dużej imprezie. Mowa o katarskim mundialu i słynnej “aferze premiowej”. – Zasady podziału premii są ustalone i niezmienne. Im więcej wygranych na Euro tym więcej pieniędzy od UEFA. Więc wysokość premii jest uzależniona tylko od wyniku sportowego – skomentował Kulesza.
Biało-czerwoni w grupie zagrają z Holandią, Austrią i Francją. Pierwszy mecz drużyny Michała Probierza w niedzielę 16 czerwca w Hamburgu.
WIĘCEJ O EURO 2024:
- Gruzini jadą gonić swoje marzenia. Alfabet Otara Kakabadze
- 30 najbardziej pamiętnych momentów w historii mistrzostw Europy
- Raport z Hanoweru: Kto w ataku na Holandię? Obalamy teorię spiskową!
Fot. FotoPyk