Vladan Kovacević odszedł z Rakowa Częstochowa. Bośniacki bramkarz po trzech latach gry dla “Medalików” przeniósł się do Sportingu. Włodarze mistrza Portugalii zapłacili za niego – łącznie z bonusami – 6 mln euro. Wpisano mu także klauzulę w kontrakcie, opiewającą na 60 mln euro.
Kovacević do Rakowa trafił latem 2021 roku. Z marszu stał się “jedynką” w zespole prowadzonym przez Marka Papszuna. W pierwszym sezonie wywalczył Puchar Polski oraz wicemistrzostwo, rok później świętował tytuł najlepszej ekipy w Polsce.
W rozgrywkach 2023/24 Kovacević i spółka awansowali do fazy grupowej Ligi Europy, choć było bardzo blisko kwalifikacji do upragnionej Ligi Mistrzów. Niestety, dwumecz z FC Kopenhagą na finiszu eliminacji LM nie potoczył się tak, jak kibice Rakowa by oczekiwali. W spotkaniach z mistrzem Danii zresztą nie najlepiej wypadł sam Kovacević – miał duży udział w traconych bramkach przez ówczesnego mistrza Polski.
Łącznie Kovacević dla Rakowa zagrał 113 spotkań i aż 52 razy zachował czyste konto. Ze Sportingiem związał się umową obowiązującą do końca czerwca 2029 roku. Klub z Portugalii umieścił klauzulę w jego kontrakcie, która opiewa aż na 60 mln euro.
Portugalczycy mieli okazję z bliska obserwować grę 26-letniego bramkarza. Raków bowiem mierzył się ze Sportingiem w grupie Ligi Europy – w Sosnowcu padł remis 1:1, na wyjeździe Raków przegrał 1:2.
❗️ Vladan Kovačević po trzech latach żegna się z Rakowem Częstochowa i na zasadzie transferu definitywnego przenosi się do mistrza Portugalii, @SportingCP.
Vladan, dziękujemy za wszystko. Zawsze będziemy trzymać za Ciebie kciuki! 👊 pic.twitter.com/xAyQr9aQ8t
— Raków Częstochowa (@Rakow1921) June 5, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Nieugięty Carvajal ma za sobą najlepszy sezon w karierze
- Włosi ściągają do akademii młodzież z całego świata i szkodzą sami sobie
- Wisła wolała Bałaniuka od niego. Teraz był lepszy od „Lewego” i został królem strzelców LaLiga
Fot. Newspix