Mateusz Bogusz nie przestaje zadziwiać w rozgrywkach MLS. Polski pomocnik zanotował asystę w ostatnim ligowym meczu między Los Angeles FC a FC Dallas. Jego zespół wygrał 1:0, jest drugi w tabeli Konferencji Zachodniej.
Bogusz czuje się jak ryba w wodzie za oceanem, wydaje się, że jeszcze kilka niezłych meczów i może trafić na radary europejskich klubów z topowych lig. Łącznie w barwach Los Angeles FC ma 6 goli i 2 ostatnie podania.
Jego asysta w meczu z FC Dallas była imponująca. Polak dostał podanie z linii obrony, rozejrzał się i posłał kapitalną piłkę penetrującą do przodu. Jednym zagraniem zmylił defensywę rywali, dograł idealnie do Denisa Bouangi. Reprezentant Gabonu wykorzystał zagranie Polaka i na kwadrans przed końcem trafił na 1:0.
🅱️ogusz → 🅱️ouanga and @LAFC take the lead. 💪
📺 #MLSSeasonPass: https://t.co/vJht2A5ToE pic.twitter.com/ONE54Sthck
— Major League Soccer (@MLS) June 2, 2024
Więcej bramek nie zobaczyliśmy. Bogusz grał na placu do 89. minuty, na minutę przed końcem opuścił plac, w jego miejsce pojawił się Kei Kamara.
Przypomnijmy, Bogusz nie znalazł się w gronie powołanych na zbliżające się Euro. Michał Probierz w środku pola postawił m.in. na Kacpra Urbańskiego czy Tarasa Romanczuka. Według medialnych spekulacji Bogusz był na jego radarze, być może otrzyma powołanie po imprezie.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Michał Oleksiejczuk na zakręcie kariery w UFC
- Kuśtykający głos BVB. Legenda Norberta Dickela
- Przeznaczeniem Realu jest wygrywanie Ligi Mistrzów
Fot. Newspix