Reklama

Kimmich: Bayern jest moim pierwszym wyborem

Damian Popilowski

Opracowanie:Damian Popilowski

01 czerwca 2024, 16:40 • 2 min czytania 0 komentarzy

Czy Joshua Kimmich opuści Bayern Monachium? Pomimo wygasającego w przyszłym roku kontraktu, sprawa nie będzie taka prosta. Jak donosi Florian Plettenberg, dla zawodnika pierwszeństwo ma jego obecny klub.

Kimmich: Bayern jest moim pierwszym wyborem

Joshua Kimmich reprezentuje barwy Bayernu Monachium od lipca 2015 roku. W obecnym sezonie rozegrał 43 spotkania, w których zdobył dwie bramki i zaliczył dziesięć asyst. Jego kontrakt z niemieckim klubem obowiązuje do czerwca 2025 roku – dokładając do tego złe relacje ze szkoleniowcem Thomasem Tuchelem, jakiś czas temu ruszyła już medialna burza w sprawie przyszłości 29-latka. Chociaż zawodnik znalazł się na liście życzeń takich zespołów jak Barcelona czy Manchester City, to pozyskanie go nie będzie łatwe. 

Jak donosi bowiem Florian Plettenberg, Kimmich traktuje swój obecny klub priorytetowo, a decyzję podejmie dopiero po zbliżającym się Euro 2024: 

To nie zależy tylko ode mnie, ale także od klubu. Sytuacja nie jest dla mnie niepewna. Został mi jeszcze rok kontraktu. Skupiam się na Euro. Jestem pewien, że po tym nastąpi rozmowa. Bayern jest moim pierwszym wyborem – powiedział Kimmich.

Pamiętam Vincenta Kompany’ego jako zawodnika. Nie mogę go zbytnio oceniać jako szkoleniowca. Cieszę się, że mamy nowego trenera. To ważne dla mojej przyszłości, ale przede wszystkim liczy się dla mnie to, co myśli zespół – dodał.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Najnowsze

Hiszpania

Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Radosław Laudański
1
Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Niemcy

Hiszpania

Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Radosław Laudański
1
Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Komentarze

0 komentarzy

Loading...