Prezes Widzewa Łódź, Michał Rydz, udzielił wywiadu dla „Przeglądu Sportowego”, w którym opowiedział o swoich planach na to, aby łódzki klub mógł znowu walczyć o puchary i był stałym elementem ligowej czołówki.
Przypomnijmy, że Widzew, dzięki zwycięstwu nad Radomiakiem w ostatniej kolejce, zakończył ligowe zmagania na 9. pozycji, a w tabeli tylko za rok 2024 był nawet na miejscu piątym. Mimo zadyszki w samej końcówce (trzy porażki z rzędu), decyzja o zmianie trenera na Daniela Myśliwca okazała się dobrym posunięciem władz klubu.
— Mimo zrealizowanego celu, jakim było spokojne utrzymanie się w Ekstraklasie, odczuwamy niedosyt – powiedział 31-letni prezes Widzewa, który na tym stanowisku jest niemal równo rok.
– To nie jest progres taki, jaki mogliśmy zrobić. Było kilka meczów, po których czuliśmy, że punktów powinno być więcej. Po stronie plusów zapiszę jednak, że pojawiły się emocje, zwycięstwa z zespołami, z którymi nie umieliśmy skutecznie rywalizować. Legię pokonaliśmy pierwszy raz od 24 lat, Lecha od 18, Górnika od 12. Dwukrotnie górą byliśmy w derbach, co jest szczególnie istotne dla kibiców. Jeśli chodzi o kwestie organizacyjne, ocena za sezon może ciut wyższa niż za wyniki sportowe – przyznał sternik klubu.
Prezes ma plan. Zdradza nam, gdzie widzi Widzew za trzy lata https://t.co/1iKCoUHQhK
— Przegląd Sportowy (@przeglad) May 27, 2024
Rydz ma jednak ambitny plan, który zakłada stałą obecność Widzewa w ligowej czołówce już za trzy lata. – Naszym celem jest, aby w ciągu trzech lat stać się stabilnym klubem z top5 Ekstraklasy. Do tego dążymy i mamy już swoje wnioski po rundzie wiosennej. Chcemy, aby w kolejnym sezonie zdobycz punktowa była większa – zadeklarował prezes klubu w rozmowie z dziennikarzem „PS”.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wielka radość w Gdyni! Tylko że… to nie Arka świętowała awans [REPORTAŻ]
- Jan Bednarek i jego światy równoległe. Polak znów zagra w Premier League, ale marudzących to nie przekonuje
- Trela: Dlaczego mistrzostwo dla Jagiellonii to najlepsze, co mogło się przytrafić polskiej lidze
- Srebro jak złoto. Niezwykła droga krzyżowa Śląska Wrocław
fot. Newspix