Reklama

Barcelona kończy sezon z wygraną. Godne pożegnanie Xaviego [WIDEO]

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

26 maja 2024, 23:17 • 3 min czytania 25 komentarzy

Gracze Barcelony, choć w ostatnim meczu sezonu nie walczyli już o nic, robili wszystko, żeby godnie pożegnać trenera Xaviego. Ostatni mecz 38. kolejki kolejki LaLiga odbył się w Sevilli, a gospodarze na Estadio Sanchez Pizjuan okazali się na tyle gościnni, że pozwolili Blaugranie spuentować zwycięstwem ten trudny sezon. 

Barcelona kończy sezon z wygraną. Godne pożegnanie Xaviego [WIDEO]

Barcelona przed ostatnią kolejką LaLiga miała już zapewnione drugie miejsce. Podopieczni Xaviego walczyli jednak o godne pożegnanie swojego trenera, który w trakcie tego sezonu przeżył prawdziwy rollercoaster. Najpierw ogłosił, że odchodzi po sezonie, potem zmienił zdanie i zadeklarował ciąg dalszy współpracy z Blaugraną jako szkoleniowiec.

Ostatecznie, to jednak władze katalońskiego klubu zdecydowały zakończyć współpracę z barcelońską legendą, wybierając Hansiego Flicka na jego następcę. Był to więc ostatni mecz Xaviego w roli szkoleniowca Barcy i jego drużyna chciała dla niego go wygrać.

Sevilla z kolei ma za sobą fatalny sezon bez żadnego trofeum. Przez długi czas musiała walczyć o utrzymanie, co ostatecznie się udało. Także w Europie, Los Nervionenses skompromitowali się zajmując ostatnie miejsce w swojej grupie Champions League. Chcieli więc pożegnać się godnie przed własną publicznością. Co ciekawe, tu również mieliśmy do czynienia z ostatnim meczem trenera. Odchodzi z klubu Quique Sancheza Floresa.

Ostatecznie na boisku, choć tempo nie było zawrotne, oglądaliśmy otwarty mecz. Każda z drużyn miała swoje szanse, widzieliśmy sporo szybkich dynamicznych akcji z obu stron. Były bramkarskie parady, słupki, poprzeczki, zmarnowane „setki”, ale w najważniejszej statystyce było 2:1 dla Barcy.

Reklama

W 15. minucie świetne podanie Joao Cancelo wykorzystał Robert Lewandowski, wyskakując bardzo wysoko do piłki. Co ciekawe, obok Lewego, do główki szykował się Fermin, ale to Lewy wyskoczył wyżej i skierował piłkę do bramki… nogą. Wtedy Barca lekko się rozluźniła, a coraz groźniej atakowali gracze Sevilli. Efektem była bramka Youssefa En-Nesyriego po podaniu Soumare.

Do przerwy mieliśmy remis, a po zmianie stron przebieg drugiej części gry do złudzenia przypominał pierwszą. To Barcelona była lepsza od pierwszego gwizdka. W tym okresie wyróżniali się szczególnie Pedri i Fermin Lopez. I to właśnie ten drugi strzelił pięknego gola, zaskakując Nylanda, strzałem w krótki róg. I znowu, tak jak w pierwszej połowie Blaugrana wraz z upływem czasu, coraz bardziej oddawała inicjatywę graczom Sevilli.

Reklama

Końcówka należała do Los Nervionenses, szczególnie po wejściu Mariano Diaza. Kilka razy drużynę przed utratą gola musiał ratować Marc-Andre Ter Stegen, ale wynik się już nie zmienił. Barca kończy sezon zwycięstwem 2:1 i zostaje wicemistrzem Hiszpanii. Sevilla z kolei jeden z najgorszych sezonów w ostatnich latach zamknie na czternastym miejscu. A w pojedynku odchodzących trenerów wygrała młodość. 44-letni Xavi lepszy od piętnaście lat starszego Floresa.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

25 komentarzy

Loading...