Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz wypowiedział się na temat formy FC Barcelony w kończącym się sezonie. Na jego słowa uwagę zwróciły hiszpańskie media, w tym katalońskie “Mundo Deportivo” i “Sport”.
“Selekcjoner Polaków krytykuję Barcelonę za podejście do Lewego” – możemy przeczytać w nagłówku. W tekście dziennikarz zwraca uwagę na mocno średni sezon Lewandowskiego, a potem przybliża słowa Michała Probierza. Natomiast “Mundo Deportivo” w tekście o tytule “Trener Polski atakuje Barcę i Xaviego” pisze, że “Michał Probierz podkreślał w wywiadzie, że koledzy nie pomogli Lewandowskiemu w zdobyciu większej liczby bramek, a katalońska drużyna jest w katastrofalnej formie”.
Robert Lewandowski ma za sobą przeciętny jak na siebie sezon. Zdobył 25 bramek, co jest najniższym wynikiem od 10 lat, gdy rozgrywał debiutancki sezon w Bayernie. Ale bądźmy szczerzy, to nie jest też żaden katastrofalny wynik. Będziemy szczęśliwi, gdy inni polscy zawodnicy będą osiągać takie wyniki w ligach TOP5. Lewy świetnie rozpoczął swoją przygodę z Barceloną, ale mundial w Katarze wyraźnie wybił go z rytmu i nie wrócił potem do swojej topowej formy. Przebłyski widzieliśmy wiosną tego roku, ale fakt jest taki, że Lewandowski przestał być niepodważalną częścią projektu, a Xavi nie bał się sporadycznie posadzić go na ławce.
Barcelona być może wyruszy latem po napastnika, ale ekipa z Katalonii ma ograniczone fundusze, więc trudno się spodziewać kogoś, kto wygra rywalizację z Polakiem. Uwagę hiszpańskich mediów zwróciły fragmenty rozmowy z Michałem Probierzem na TVP Sport. – Nie zgodzę się z Twoją opinią, że nie najlepszy – nawiązywał do pytania Jacka Kurowskiego o ten sezon. – Jest najlepszym strzelcem Barcelony, ale trzeba powiedzieć, że Barcelona mu nie pomagała za dużo. Tyle razy wychodził na pozycję i nie dostawał piłki. Jak dostał wreszcie dośrodkowanie, to zdobył przepiękną bramkę.
– Barcelona była w katastrofalnej formie, a Robert był zawodnikiem, który próbował podnieść drużynę. Jednak Barcelona wypadła z walki o tytuły, a morale zespołu spadło. Uważam, że jest jeszcze w stanie sporo dać tej reprezentacji.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kroos jak Zidane. Kończy na swoich zasadach
- Papszun znów w Rakowie. Sztuka przyznania się do błędu
- Powrót Marka Papszuna do Rakowa. Ile zarobi? Kogo kupi?
Fot. Newspix