Reklama

Tak Ademola Lookman zatrzymał Bayer Leverkusen [WIDEO]

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

22 maja 2024, 22:36 • 2 min czytania 38 komentarzy

Pierwszy gol? Trudno wręcz opisać, ile zadziało się w polu karnym ekipy z Leverkusen w ciągu zaledwie dwóch sekund! Piłkę wstrzelił w strefę przed bramką niemieckiej drużyny Davide Zappacosta, a ta ominęła wszystkich. No, prawie wszystkich. A Atalanta wygrała z Bayerem w finale Ligi Europy aż 3:0, bo pewien Nigeryjczyk postanowił dziś rozmontować obronę rywali!

Tak Ademola Lookman zatrzymał Bayer Leverkusen [WIDEO]

Ach, jak wystrzelił w górę z radości Gian Piero Gasperini! Siwiuteńki trener Atalanty ucieszył się jak małe dziecko, gdy w dwunastej minucie spotkania jego drużyna wyszła na prowadzenie. Trudno przypuszczać, by Zappacosta szukał podaniem Ademoli Lookmana, ale chyba nie ma Włoch nic przeciwko temu, że ostatecznie piłka trafiła właśnie pod nogi Nigeryjczyka.

Lookman pewnym strzałem pokonał Mateja Kovara i dał swojej drużynie bardzo ważne prowadzenie. A co w tej sytuacji robiła defensywa Bayeru Leverkusen? Nie wiadomo. Chłopaki pewnie założyli, że i tak coś strzelą w doliczonym czasie gry…

Reklama

Problem w tym, że sobie nie nastrzelali. Ademola Lookman miał dziś dzień konia i w niecały kwadrans od pierwszego gola dorzucił drugie trafienie. W dodatku przepięknej urody – Nigeryjczyk uderzył wyjątkowo precyzyjnie i nie dał szans rzucającemu się rozpaczliwie Kovarowi.

Trzy gole w finale to zawsze wielkie wydarzenie. 22 maja będzie chyba bardzo ważną datą dla Ademoli Lookmana, który kilka chwil przed końcem meczu po raz kolejny trafił do siatki Bayeru Leverkusen i zapewnił Atalancie wielką wygraną!

Zwód, uderzenie, gol. Proste to wszystko takie, jeśli oczywiście akurat jest się Ademolą Lookmanem. Nigeryjczyk wyszedł dziś na boisko i wybrał przemoc – w pierwszej połowie dwa razy ukłuł rywali, a teraz jeszcze ich dobił, trafiając po raz trzeci.

Reklama

To piękny wieczór dla wszystkich kibiców ekipy z Bergamo. A panowie z Leverkusen w końcu się doigrali.

Czytaj więcej o Bayerze Leverkusen:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Europy

Komentarze

38 komentarzy

Loading...