Łukasz Poręba sezon 2023/24 spędził na wypożyczeniu z francuskiego Lens w drugoligowym niemieckim HSV. We wtorek klub z Hamburga poinformował, że wykupił Polaka i podpisał z nim nową umowę.
Początki byłego pomocnika Zagłębia Lubin w Hamburgerze SV były bardzo pechowe. Na dzień dobry doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na dwa miesiące. Później stopniowo był wprowadzony do drużyny, ale raczej grał ogony. W drugiej części sezonu trener Steffen Baumgart dawał Polakowi więcej szans, a ten odpłacał się dobrą postawą. Poręba sezon 2. Bundesligi zakończyli z dwoma trafieniami i trzema asystami, a zagrał w sumie w 17 spotkaniach.
– Kilkukrotnie podkreślałem, że czuję się tu, w HSV, bardzo dobrze. Dlatego tym bardziej cieszę się, że mogę nadal być częścią zespołu i klubu. Nie mogę się doczekać, kiedy w przyszłym sezonie znów będę mógł zagrać przed naszymi wyjątkowymi fanami i chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc nam osiągnąć nasze sportowe cele – mówił tuż po podpisaniu nowej umowy Poręba.
Wir freuen uns, dass du an Bord bleibst und jetzt dauerhaft dabei bist, Lukasz #Poreba! 💙
🗣️ „Ich habe mehrfach betont, dass ich mich hier beim HSV sehr wohlfühle. Deshalb freut es mich umso mehr, dass ich weiterhin ein Teil des Teams und Clubs sein darf. Ich kann es kaum… pic.twitter.com/hlzaWQgcDz
— Hamburger SV (@HSV) May 21, 2024
– Cieszymy się, że udało nam się pozyskać Łukasza i że nadal będzie on integralną częścią naszego zespołu. Łukasz zintegrował się z HSV we wzorowy sposób zarówno na boisku, jak i poza nim podczas rocznego wypożyczenia, demonstrując swoje wszechstronne cechy z piłką i bez niej, a jednocześnie pokazując, że wciąż ma dalszy potencjał do rozwoju. Chcemy wykorzystać ten potencjał razem z nim – wyjaśnił dyrektor sportowy HSV Claus Costa.
HSV w przyszłym sezonie dalej będzie występować w 2. Bundeslidze, a ten zakończyło na 4. pozycji.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Piękno tabeli końcowej. Wszystkie dramaty i wariactwa sezonu Bundesligi
- Bayer Meisterkusen [REPORTAŻ]
- Bobel: Heynckes powiedział, że u niego zagrałbym 200 razy w Bundeslidze
- Święto zamiast zadymy. Gigantyczny ciężar derbów Hamburga
Fot. Newspix