Marek Papszun został oficjalnie zaprezentowany jako nowy-stary trener Rakowa Częstochowa. Nie spełniły się zatem doniesienia o możliwym przejściu szkoleniowca do Ferencvarosu.
Marek Papszun powrócił do Rakowa po roku przerwy. W tym czasie zespół mistrza Polski prowadził Dawid Szwarga, ale od kilkunastu dni wiadomo było, że rozstanie się z drużyną z Częstochowy. Nowy-stary szkoleniowiec Medalików podpisał dwuletni kontrakt. Szczególnie interesujący jest jednak zapis o możliwym rozwiązaniu umowy, co napisano na oficjalnej stronie klubu.
– Kontrakt będzie obowiązywał przez najbliższe dwa lata, z możliwością odejścia w ściśle określonych sytuacjach – możemy przeczytać.
Papszun zostanie oficjalnie zaprezentowany 27 maja na konferencji prasowej z udziałem właściciela Rakowa Michała Świerczewskiego.
Z Papszunem na ławce częstochowianie przeszli drogę od II ligi do Ekstraklasy. Szkoleniowiec zostawił zespół na ligowym szczycie w roli mistrza Polski. Nie zdecydował się jednak wystąpić w nim w eliminacjach Ligi Mistrzów.
W ostatnim czasie Papszuna łączono z wieloma klubami. Najbardziej zdeterminowany do pozyskania szkoleniowca był Ferencvaros, ale 49-latek postanowił jednak powrócić pod Jasną Górę.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wisienka na torcie. Lechia znów rządzi w Trójmieście [REPORTAŻ]
- Młoda Stal Rzeszów zaskoczyła 1. ligę. Zub: Trzeba było powalczyć o docenienie
- Alexander Sorloth. Jak przestać być kopią Haalanda
Fot. Newspix