Reklama

Górnik Zabrze ma nowego pomocnika. To 25-letni Czech

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

20 maja 2024, 20:10 • 2 min czytania 4 komentarze

Górnik Zabrze już się zbroi na nowy sezon. Klub ogłosił w poniedziałek pierwszy letni transfer. 25-letni Patrik Hellebrand związał się z piątą siłą Ekstraklasy trzyletnią umową. Ostatnio występował w rodzimej ekstraklasie w Dynamie Czeskie Budziejowice.

Górnik Zabrze ma nowego pomocnika. To 25-letni Czech

W bieżącym sezonie rozegrał 33 spotkania, zdobył dwie bramki i zaliczył trzy asysty. Cztery lata temu Slavia Praga zapłaciła za niego FC Slovacko blisko milion euro. Tam się jednak nie sprawdził, zagrał tylko w dziesięciu spotkaniach. Później był wypożyczany do innych klubów z czeskiej ekstraklasy. Do Czeskich Budziejowic na stałe trafił zimą 2022 roku. Do tej pory występował tylko w swojej ojczyźnie.

– Myślę, że to właściwy moment na zmianę. Wiem, że początek w nowym miejscu może być trudny, ale mam zamiar nauczyć się języka polskiego i to na pewno pomoże mi w aklimatyzacji. Wybrałem Górnik, ponieważ jest to jeden z największych klubów w Polsce. Ma ogromną historię. To honor być częścią tak wielkiego Klubu – powiedział najnowszy nabytek Górnika.

Reklama

– Moja pozycja to numer 8. W Budziejowicach gram nieco wyżej, ale wcześniej miałem też dużo zadań defensywnych. Najlepiej czuję się z piłką przy nodze, dlatego uważam, że system gry Górnika jest dla mnie lepszy niż w Dynamo. Mogę grać jako jeden z dwóch pomocników za plecami „dziesiątki”, a przez to częściej uczestniczyć w rozegraniu akcji – zauważa Hellebrand w rozmowie z klubowymi mediami.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. FotoPyk

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

4 komentarze

Loading...