AS Monaco wraca do fazy grupowej Ligi Mistrzów po sześciu latach nieobecności. W odniesieniu sukcesu w tych rozgrywkach ma pomóc były piłkarz PSG i West Hamu, Thilo Kehrer, który po tym, jak był wypożyczony do klubu z księstwa, właśnie podpisał z nim czteroletnią umowę.
27-letni niemiecki obrońca, który przybył do AS Monaco w styczniu z West Ham United, podpisał kontrakt do czerwca 2028 roku, o czym poinformował sam klub w swoich mediach społecznościowych. Jego wypożyczenie do świeżo upieczonego wicemistrza Ligue 1 zostało zatem zamienione w transfer definitywny.
Kehrer odżył po powrocie do ligi francuskiej. Po tym jak rozegrał w rundzie jesiennej ledwie osiemnaście minut w Premier League w barwach West Ham, został wypożyczony do klubu z Monako. Wiosną rozegrał siedemnaście spotkań w barwach czerwono-białych, notując asystę, i przedstawiciel Ligue 1 uruchomił klauzulę wykupu opiewającą na kwotę 11 milionów euro.
L’AS Monaco est heureux d’annoncer la levée de l’option d’achat de Thilo Kehrer ✍️
Arrivé en janvier en provenance de West Ham United, le défenseur central international allemand de 27 ans s’engage pour 4 saisons avec le Club de la Principauté, jusqu’en juin 2028 🇲🇨#Kehrer2028
— AS Monaco 🇲🇨 (@AS_Monaco) May 17, 2024
27-krotny reprezentant Niemiec to wychowanek Schalke 04 Gelsenkirchen. W 2018 roku zamienił Zagłębie Ruhry na Paryż i tam był solidnym wzmocnieniem drużyny, która, mimo że seryjnie zdobywała trofea na krajowym podwórku, nie potrafiła powtórzyć tego na niwie europejskiej.
Co ciekawe, po przenosinach do West Hamu Kehrer wygrał jeden z europejskich pucharów już w pierwszym roku obecności w londyńskim klubie. Choć przyczynił się do zdobycia Ligi Konferencji Europy w edycji 2022/2023, nie był ulubieńcem Davida Moyesa. Premier League zweryfikowała jego umiejętności i z miesiąca na miesiąc grał coraz mniej. Wybawieniem okazało się zimowe wypożyczenie do klubu z księstwa, gdzie 27-letni Niemiec okazał się znakomitym uzupełnieniem kadry Adiego Hüttera. Odegrał wielką rolę w zapewnieniu kwalifikacji do Ligi Mistrzów i razem z Polakiem Radosławem Majeckim będzie próbował powtórzyć sukcesy klubu z 2004, czy 2017 roku, kiedy to Monaco meldowało się odpowiednio w finale i półfinale tych rozgrywek.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Bobel: Heynckes powiedział, że u niego zagrałbym 200 razy w Bundeslidze
- Kim Iesteś? Czy Edgar Ie podstawia za siebie brata i skąd w tym wszystkim Tłuchowia Tłuchowo
- Jeden agent, jeden sezon i osiem transferów do Stali Mielec. Mogło wyglądać źle, ale wypaliło
- Narodziny gwiazdy. Piękno natury przyćmione w Como
- Zenon Martyniuk: Boniek był moim idolem. Gdy usłyszałem jego głos, oszalałem [WYWIAD]