Reklama

Młodszy syn Thurama gotowy na transfer. Pójdzie w ślady ojca i brata?

Antoni Figlewicz

Autor:Antoni Figlewicz

15 maja 2024, 16:58 • 4 min czytania 1 komentarz

Fani futbolu kojarzą zapewne popisy Marcusa Thurama, starszego z dwóch synów legendarnego obrońcy kadry Trójkolorowych, Liliana Thurama. Piłkarz walczy o swoje miejsce w piłkarskim świecie, broniąc barw Interu Mediolan, a idąc śladami ojca, wdarł się nawet do kadry narodowej Francji. W tym sezonie strzela jak na zawołanie i tylko w rozgrywkach Serie A zaliczył całe trzynaście trafień, do których dorzucił aż trzynaście asyst. I, całkiem przy okazji, zdobył mistrzostwo Włoch. Teraz odrobinę głośniej mówi się o jego cztery lata młodszym bracie, Khephrenie, któremu wróży się co najmniej tak udaną karierę jak Marcusowi.

Młodszy syn Thurama gotowy na transfer. Pójdzie w ślady ojca i brata?

23 – tyle lat ma Khephren Thuram

Trudno więc już powiedzieć, że to młody zawodnik. To też nie tak łakomy kąsek na rynku transferowym jak jego brat, bowiem Khephren Thuram jest środkowym pomocnikiem i jego gra nie przynosi tak spektakularnych efektów jak boiskowe działania Marcusa. Dbający o odpowiednie tempo budowania akcji francuskiej Nicei zawodnik na co dzień dzieli szatnię z naszym reprezentantem, Marcinem Bułką. Drużyna obu panów ma jeszcze szanse przeskoczyć czwarty w tabeli Brest, ale zadanie to będzie karkołomne.

Nie zmienia to jednak faktu, że tak za Bułką, jak i za najmłodszym z Thuramów dobry sezon. Pełen naprawdę niezłych występów i w obu przypadkach pobudzający plotki o potencjalnym transferze. Zdaniem lokalnej prasy syn wielokrotnego reprezentanta Francji mógłby wkrótce zakotwiczyć w Premier League lub włoskiej Serie A.

Niemożliwe? Kontrakt zawodnika wygasa już w przyszłym roku, więc dla Nicei to ostatnia okazja, by zarobić na utalentowanym pomocniku, a że Thuram będzie szukał większych wyzwań, to niemal pewne.

19 – tyle występów zanotowali wspólnie w kadrze narodowej synowie Liliana Thurama

Khephren i Marcus muszą mierzyć się z legendą swojego ojca, ale obu trudno porównywać do utytułowanego obrońcy Les Bleus. Nie dlatego, że od razu zakładam, że nigdy nie osiągną czegoś wielkiego – po prostu każdy z nich gra na zupełnie innej pozycji i każdy jest zupełnie innym typem zawodnika. Tym, co na pewno pozwala ojcu patrzeć na swoje dzieci z wyższością, jest bogata kariera reprezentacyjna – Lilian w koszulce z charakterystycznym kogucikiem zagrał aż 142 razy i wraz z reprezentacją narodową cieszył się nawet z wygranego mistrzostwa świata.

Reklama

Thuram przez lata był prawdziwą opoką w defensywie Trójkolorowych, więc nie może dziwić spore zainteresowanie, którym media obdarzają jego dzieci. Obaj synowie zadebiutowali już zresztą w kadrze, Marcus może się nawet pochwalić tytułem wicemistrza świata z Kataru i króciutkim występem na Euro 2020, gdzie zagrał ze Szwajcarią. Khephren natomiast…

Khephren ma za sobą debiut i tyle, ale i to należy uznać za spory sukces – do naszpikowanej gwiazdami reprezentacji Francji naprawdę niełatwo się przebić. W marcu ubiegłego roku młodszy z braci Thuramów wszedł na boisko w meczu eliminacji do mistrzostw Europy z Holandią, w którym jego koledzy rozbili Holendrów 4:0. Khephren nie miał czasu, by zapisać się w pamięci kibiców, bo na murawie pojawił się tylko na kilka chwil – w 89. minucie zmienił Adriena Rabiota i jak na razie to był jego jedyny występ w drużynie narodowej.

20 – tyle milionów euro może kosztować Khephren Thuram

O transferze zawodnika Nicei mówi się już od jakiegoś czasu, ale w tym roku jest on zdecydowanie najbardziej możliwy. Kończący się kontrakt pomocnika będzie oznaczał nieco niższą cenę, za którą włodarze klubu będą skorzy sprzedać swojego zawodnika. Konkretne oferty, jeśli wierzyć francuskim mediom, jeszcze do klubu nie wpłynęły, choć Khephren ma być bacznie obserwowany.

Podobnie jak brat, wysoki, bo mierzący 192 centymetry, pomocnik, urodził się poza granicami Francji, we Włoszech. Na świat przyszedł, gdy jego tata podbijał Turyn, więc od małego mógł przyglądać się piłce nożnej na najwyższym poziomie. Później, podobnie jak ojciec, dołączył do drużyn młodzieżowych AS Monaco i to z maleńkiego księstwa przeniósł się bezpośrednio do pobliskiej Nicei.

1 – tyle goli zanotował w tym sezonie pomocnik Nicei

Khephren to taki typ piłkarza, którego czasem nie za bardzo na boisku widać. W tym sezonie tylko raz trafił do siatki rywali, dorzucając swoje trzy grosze do wyjazdowej wygranej z Lens (1:3). Niektórym nie przeszkadza to jednak w skonstruowaniu efektownej składanki z udanymi zagraniami Francuza.

Reklama

Thuram pewnie nie nawiąże do sukcesów reprezentacyjnych ojca i raczej nie będzie już tak efektownym graczem jak jego starszy brat, ale nadal może napisać bardzo fajną, własną historię i pokazać się szerszej publiczności. Wiele będzie zależeć od kolejnego kroku w jego piłkarskiej karierze i tego, jak będzie się rozwijał ten sprytny i zwinny pomocnik.

***

Sprawdź, ile możesz wygrać w Lotto! Aktualne kumulacje znajdziecie na www.lotto.pl!

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Kroczek: Po Sandecji byliśmy wściekli. Ta porażka to dla nas kubeł zimnej wody

Piotr Rzepecki
0
Kroczek: Po Sandecji byliśmy wściekli. Ta porażka to dla nas kubeł zimnej wody

Felietony i blogi

1 liga

Media: To koniec. Piłkarz rozwiązał kontrakt z Lechią Gdańsk

Bartosz Lodko
5
Media: To koniec. Piłkarz rozwiązał kontrakt z Lechią Gdańsk

Komentarze

1 komentarz

Loading...