Czasami w piłce nożnej bywa i tak, że bardziej cieszy porażka rywala, niż własny sukces. Taki scenariusz stworzył nam się przy okazji dzisiejszego spotkania Tottenhamu z Manchesterem City.
Tottenham Hotspur zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli Premier League z dorobkiem 53 punktów. “Spurs” zmierzą się dziś o godzinie 21:00 na własnym stadionie z Manchesterem City w ramach rozgrywek ligowych.
Miłość i nienawiść to bardzo silne uczucia, które nierzadko się ze sobą przeplatają – tak jest w tym wypadku, bowiem spora część kibiców Tottenhamu życzy dziś swojej drużynie… porażki.
Taki stan rzeczy spowodowany jest sytuacją w tabeli. Chociaż drużyna Ange Postecoglou potrzebuje punktów, aby móc rywalizować w Lidze Mistrzów, to frustrującym widokiem dla jej kibiców jest Arsenal na pierwszym miejscu z punktem przewagi nad Manchesterem City. Ostateczne losy są teoretycznie w rękach “Obywateli”, bowiem ci mają do rozegrania jeden mecz więcej. Aby zdobyć mistrzostwo, Arsenal musi więc zwyciężyć z Evertonem, natomiast Manchester City przegrać lub zremisować jedno z dwóch pozostałych spotkań.
Kibice “Kogutów” nie chcą jednak takiego obrotu spraw, co zweryfikowała telewizja “SkySports”. Według przeprowadzonej przez nią ankiety, aż 54 procent kibiców Tottenhamu życzyłoby, aby ich drużyna odniosła dziś porażkę.
54% of Spurs fans polled on the Sky Sports website have said they would rather LOSE tonight to Manchester City than see Arsenal win the league 🗳️ pic.twitter.com/Cx4KY7SzAs
— Sky Sports Football (@SkyFootball) May 14, 2024
Do sytuacji w tabeli i dzisiejszego spotkania odniósł się także po swojemu Mesut Oezil:
– Pierwszy raz dziś wieczorem: “dawać, Spurs”! Jeśli Tottenham nie przegra tego meczu, to już nigdy nie będę się z nich naśmiewał… Obiecuję – napisał w mediach społecznościowych.
First time ever tonight: COME ON YOU SPURSSS!! 😁 If Tottenham don’t lose this game I will never make fun of them again… I promise 🤞🏼 #MCITOT
— Mesut Özil (@M10) May 14, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Gra w dwa ognie. Xavi stawia krok ku odbudowie relacji z kibicami
- Ruch obudził się za późno. Wygrał trzeci mecz z rzędu, ale i tak leci z ligi
- Karol Świderski i Mateusz Bogusz zapisali trafienia, Sebastian Szymański nie przestaje błyszczeć [STRANIERI]
Fot. Newspix