Slavko Vincić został wyznaczony przez Komisję Sędziowską UEFA na arbitra głównego finału Ligi Mistrzów między Borussią Dortmund a Realem Madryt. W zeszłym roku mecz o Puchar Europy poprowadził Szymon Marciniak, ale tym razem nie znalazł uznania w oczach europejskich oficjeli.
Decyzja Komisji Sędziowskiej UEFA jest o tyle zaskakująca, że Slavko Vincić nie prowadził żadnego półfinału Ligi Mistrzów, a według medialnych doniesień między arbitrami, którzy sędziowali w tych czterech spotkaniach, miała rozstrzygnąć się ta kwestia. Z tego powodu pojawiły się również plotki, że finał ponownie mógłby poprowadzić Szymon Marciniak. Polak musiał jednak ustąpić miejsca Słoweńcowi, który po raz ostatni w Champions League wystąpił w połowie kwietnia. 44-latek był rozjemcą ćwierćfinałowego starcia Borussii Dortmund z Atletico Madryt (4:2).
Dla Vincicia będzie to drugi finał europejskich pucharów, jaki poprowadzi w karierze. Trzy lata temu sędziował mecz o Ligę Europy między Rangers FC a Eintrachtem Frankfurt. Co ciekawe, w całej karierze Słoweniec nie prowadził jeszcze żadnego spotkania z udziałem Realu Madryt.
Polscy kibice powinni kojarzyć Vincicia z marca, kiedy to prowadził półfinał baraży, w którym wystąpiła nasza reprezentacja przeciwko Estonii.
Słoweńca w finale Ligi Mistrzów będą wspierali na liniach jego rodacy Tomaz Klancnik i Andraż Kovacic, a za system VAR będzie odpowiedzialny Nejc Kajtazović.
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Przeprosiny po dobrej decyzji? Absurd ery VAR [KOMENTARZ]
- Thomas Tuchel = Totalna Tragedia
- Joselu. Bezcenny dubler w madryckim Hollywood
- Trela: Magia europejskich wieczorów. Najmniej spodziewany sukces w dziejach BVB
Fot. Newspix