John van den Brom został oficjalne zaprezentowany jako nowy trener Vitesse. Były szkoleniowiec Lecha Poznań przejmie nowy zespół od początku lipca. Vitesse jest pewne degradacji do drugiej ligi holenderskiej z uwagi na drakońską karę odjęcia osiemnastu punktów, powodem był szereg niedociągnięć finansowych.
Van den Brom za wyniki Lecha odpowiadał w latach 2022-2023, pierwszy sezon był więcej niż bardzo przyzwoity, holenderski trener zdołał zakwalifikować się z Kolejorzem do Ligi Konferencji, gdzie dotarł aż do ćwierćfinału, w którym po szalonym i w sumie wyrównanym dwumeczu lepsza okazała się Fiorentina. W lidze Lech zakończył sezon na ostatnim stopniu podium.
Z kolei sezon 2023/24 to duże rozczarowanie. Już na etapie III rundy eliminacji Lech odpadł z LKE i pozostała mu tylko walka w Ekstraklasie oraz Pucharze Polski. Słabe wyniki sprawiły jednak, że Holender pożegnał się z posadą – ostatnim meczem za kadencją 57-latka było wyjazdowe starcie z Radomiakiem Radom. Łącznie prowadził zespół z Poznania w 81 meczach.
Do Vitesse trafił głównie z powodów sentymentalnych, prowadził ten klub w sezonie 2011/12 i osiągnął wówczas świetny wynik, niespodziewanie awansując do fazy play-off i wygrał baraże o europejskie puchary. Po tym sezonie zgłosił się po niego Anderlecht.
Były trener Lecha jako zawodnik bronił także barw Vitesse. Występował w tym klubie w latach 1986-1993 oraz 1996-2001.
Voor geel-zwart! 🫀 pic.twitter.com/blLTH5PJkJ
— Vitesse (@MijnVitesse) May 1, 2024
Vitesse zawsze jednak miał w sercu, czego potwierdzeniem są słowa byłego trenera Lecha zaraz po ogłoszeniu go trenerem. – Ten wspaniały klub nie może zniknąć. Oczywiście jestem świadomy aktualnego stanu rzeczy i wiem, że walczymy o zachowanie licencji. Jestem jednak przekonany, że wszystko się ułoży. Razem z zarządem i wszystkimi w klubie przywrócimy Vitesse na jego miejsce – przekonywał.
Vitesse z uwagi na szereg niedociągnięć finansowych zostało odjęte aż 18 punktów i jest pewne degradacji.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Radomiaku, dziękujemy. Wreszcie można pochwalić Zagłębie
- Malec: Gram coraz lepiej. Reprezentacja nie jest odległym marzeniem
- Odrdzewianie wspomnień. Ile znaczy dla Wisły Kraków finał Pucharu Polski
Fot. Newspix