Arsenal zdołał ograć Tottenham Hotspur, choć w drugiej połowie zaczęło robić się gorąco. Co miał do powiedzenia zaraz po meczu Mikel Arteta?
Szkoleniowiec Arsenalu, mimo że ostatecznie wygrał ze swoimi podopiecznymi rywalizację z lokalnym rywalem, przekazał w pomeczowym wywiadzie także kilka gorzkich słów na temat gry swojej drużyny.
– Przy wyniku 3:0 mieliśmy szansę na czwartą bramkę, a zamiast tego sami sprawiliśmy sobie kłopoty. Przeciwnicy zagrali bardzo dobrą połowę i wywierali na nas presję. Odebrali prezenty, które im podarowaliśmy. Musieliśmy wziąć się w garść, trochę się cofnąć i bronić dobrze pole karne, żeby wreszcie zamknąć ten mecz.
Walec Arsenalu jeździł tylko w pierwszej połowie, ale na Tottenham wystarczyło
Następnie Mikel Arteta ocenił Jakuba Kiwiora, który choć nie gra ostatnio za dużo, ma niezmiennie cieszyć się u swojego przełożonego dobrą opinią.
– Zawsze kiedy grał, był dobry. Prosimy, by grał na pozycji, do której nie przywykł grać. Ale uważam, że spisuje się naprawdę dobrze. To szczęście mieć go w zespole i trenować z nim każdego dnia. Jest profesjonalny, skupiony i zapewnia topowy poziom – ocenił szkoleniowiec naszego kadrowicza, który w derbowym starciu pojawił się na boisku w ostatnich minutach.
Mikel Arteta o Jakubie Kiwiorze
“Zawsze kiedy grał, był dobry. Prosimy by grał na pozycji, do której nie przywykł grać. Ale uważam, że spisuje się naprawdę dobrze. To szczęście mieć go w zespole. Jest tak profesjonalny, skupiony i dostarcza topowy poziom” #domPremierLeague… pic.twitter.com/jTvcBEhoQF
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 28, 2024
Arsenal wciąż prowadzi w tabeli Premier League. Ma punkt przewagi nad Manchesterem City, ale drużyna Pepa Guardioli ma jeden mecz zaległy do rozegrania. Z wyścigu o tytuł odpadł za to już chyba Liverpool po kolejnej wpadce, tym razem z West Hamem. “The Reds” zremisowali z zespołem Łukasza Fabiańskiego 2:2.
Więcej na Weszło:
- Legia Warszawa i Jacek Zieliński. Sztuka stania w miejscu
- Publiczne przeprosiny “cudotwórcy” ze Sportingu. Ruben Amorim tym razem przeszarżował
- Jak Ryan Garcia oszukał cały świat boksu?
Fot. Newspix