Władysław Koczerhin został bohaterem spotkania Widzew Łódź – Raków Częstochowa, strzelając dla wciąż jeszcze aktualnych mistrzów Polski zwycięskiego gola. Po końcowym gwizdku jednak w mocnych słowach skomentował zachowanie kibiców miejscowej drużyny, kiedy ci przeszkadzali mu podczas wywiadu.
Gol Ukraińca przyniósł drużynie spod Jasnej Góry tak upragnione zwycięstwo, na które czekali aż sześć kolejek. Raków po zainkasowaniu trzech punktów awansował w tabeli na piąte miejsce, tracąc do drugiego Górnika Zabrze już tylko dwa oczka.
Zaraz po meczu, przed kamerami Canal + Sport, Koczerhin udzielał wywiadu, kiedy kibice Widzewa spuścili mu na głowę ich szalik klubowy, na co ten burknął pod nosem: Pojebani kibice, po czym dalej odpowiadał na pytania Cezarego Olbrychta.
#WIDRCZ
,,Pojebani kibice” XDD pic.twitter.com/53CqYV7bIW— Maciej (@mac_bar_) April 27, 2024
27-letni Ukrainiec w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach w 47 spotkaniach strzelił dla Rakowa osiem goli i zanotował cztery asysty.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Puchar Polski na już. Pogoń musi oderwać łatkę „zero tituli”
- Zapachy Białegostoku. Jadze kibicują niespotykanie spokojni ludzie
- Raport kadrowiczów na pięćdziesiąt dni przed meczem Polaków na Euro [ANALIZA]
- Jak kluby Ekstraklasy zarządzają swoimi wychowankami? [ANALIZA]
- Holenderscy trenerzy i Premier League – nie całkiem udana relacja
Fot. Newspix