Reklama

Goncalo Feio: Przeznaczyliśmy sporo czasu na stałe fragmenty gry

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

26 kwietnia 2024, 17:00 • 2 min czytania 6 komentarzy

Legia w niedzielne popołudnie zagra kolejny ligowy mecz, w którym spróbuje przełamać remisową passę i zdobyć w końcu trzy punkty, przybliżające ją do podium. Na konferencji prasowej przed meczem ze Stalą Mielec trener Wojskowych, Goncalo Feio zdradził, jak przygotowują się do tego starcia jego podopieczni.

Goncalo Feio: Przeznaczyliśmy sporo czasu na stałe fragmenty gry

Mecz z Legią powoduje wyjątkową motywację u wszystkich drużyn. Nie ma zespołu, który gra ze stołecznym klubem o nic. Przygotowujemy się do najbliższego spotkania, jak do każdego innego. W piątek trenowali z nami Tomas Pekhart i Jurgen Celhaka, ale jeszcze nie wiem, czy będą gotowi do gry w niedzielę – stwierdził Feio podczas piątkowego spotkania z dziennikarzami.

Ostatnie trzy mecze Legii kończyły się remisami z drużynami z pierwszej szóstki (Jagiellonia, Raków, Śląsk). Teraz Legia zagra z teoretycznie słabszym rywalem, w zasadzie nie grającym już o nic, bo ma raczej już zapewniony ligowy byt. Stal Mielec w przeszłości napsuła już jednak sporo krwi warszawskiej drużynie. Tym razem przepisem na sukces mają być stałe fragmenty gry.

Zdajemy sobie sprawę, że potrzebujemy więcej goli po stałych fragmentach, choć mamy wysokie xG, np. przy rzutach rożnych, mimo że nie daje to efektów w postaci bramek. Stałe fragmenty to piąta faza gry, która może spowodować zwycięstwo. Poświęcamy na to przynajmniej jedną odprawę w tygodniu, odbywamy rozmowy indywidualne, poza tym ćwiczymy ten element na koniec praktycznie każdego treningu. Przeznaczyliśmy sporo czasu na wspomniany aspekt podczas piątkowych zajęć – przyznał portugalski szkoleniowiec.

Trener Legii odniósł się też do plotek związanych z transferami Luquinhasa i Goncalvesa. – Myślę tylko o piłkarzach, z którymi pracuję na co dzień. Zrobię wszystko, by każdy z nich, niezależnie czy wcześniej grał dużo, mało czy w ogóle, stał się najlepszą wersją siebie. Wierzę we wzmocnienie drużyny poprzez pracę, podejście do ludzi, dając im zaufanie i wsparcie, a także wymagając od nich. Skupiam się na takich osobach dużo bardziej niż na kimś, kogo teraz tu nie ma – powiedział Feio.

Reklama

Legia jest w tej chwili na piątym miejscu w tabeli. Traci osiem punktów do prowadzącej Jagiellonii i cztery oczka do trzeciego Lecha, który aktualnie zajmuje ostatnią lokatę gwarantującą udział w pucharach.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Fotopyk

Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
12
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
56
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Ekstraklasa

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
56
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

6 komentarzy

Loading...