Zagłębie Sosnowiec jest już pewniakiem do spadku. Klub z województwa śląskiego ma jednak jakiś powód do uśmiechu. W drużynie pozostanie Kamil Biliński, czyli ich absolutnie kluczowy zawodnik.
Zagłębie Sosnowiec w tym sezonie spisuje się beznadziejnie. Nie zgadza się tam nic ani sportowo, ani organizacyjnie. Aktualnie szoruje po dnie 1. Ligi, a media jak już o tym klubie wspominają, to częściej w kontekście pozasportowych afer. Najlepszym przykładem jest niedawne pobicie sztabu oraz zawodników przez kiboli, do jakiego doszło na treningu.
Umowa Kamila Bilińskiego z Zagłębiem Sosnowiec uległa automatycznemu przedłużeniu na kolejny sezon! Nowy kontrakt doświadczonego napastnika będzie obowiązywał do 30 czerwca 2025 roku ✍️📄
𝙒𝙄𝙀̨𝘾𝙀𝙅 👉 https://t.co/xTIupS1Agp pic.twitter.com/cGBdSbcJyX
— Zagłębie Sosnowiec (@zaglebie_eu) April 23, 2024
Dlatego przedłużenie umowy z Kamilem Bilińskim to tęcza po burzy. Trzydziestosześciolatek jest motorem napędowym ofensywy w drużynie, notując w 25 meczach siedem trafień. Jak najbardziej mógłby dalej występować na poziomie zaplecza Ekstraklasy.
Przedłużenie wynika z zapisów w umowie napastnika i doszło do niego automatycznie. Kontrakt obowiązuje do czerwca 2025 roku.
Więcej na Weszło:
- Pandemonium Zagłębia Sosnowiec
- Media: Skandal w Sosnowcu. Zagłębie zwalnia trenera, którego wcześniej pobili kibole
- Prezes Zagłębia Sosnowiec rzucił papierami [NEWS]
Fot. Newspix