Reklama

Trener Cracovii: W Białymstoku zagraliśmy konsekwentnie, nie mówiłbym o szczęściu

Damian Popilowski

Opracowanie:Damian Popilowski

19 kwietnia 2024, 12:21 • 2 min czytania 3 komentarze

Trener Cracovii Dawid Kroczek udzielił wywiadu portalowi “TVP Sport”. 34-letni szkoleniowiec opowiedział między innymi o zadaniach na ten sezon i wrócił do spotkania z Jagiellonią Białystok, rozszerzając, jaki był plan na ten mecz.

Trener Cracovii: W Białymstoku zagraliśmy konsekwentnie, nie mówiłbym o szczęściu

Dawid Kroczek został w lutym obecnego roku trenerem rezerw “Pasów”, które mają być reaktywowane w sezonie 2024/25. Powierzono mu także obowiązki szefa metodologii w drużynach juniorów do lat 17 i 19. Wiele się jednak zmieniło piątego kwietnia – po remisie 2:2 z ŁKS-em Łódź zwolniony został trener Jacek Zieliński i do końca sezonu to właśnie Kroczek przejął stery nad głównym zespołem.

Pracę rozpoczął bardzo dobrze, bo od zwycięstwa 3:1 z Jagiellonią Białystok, a zdobyte punkty mogą okazać się kluczowe w walce o utrzymanie. Kroczek porozmawiał o wspomnianym spotkaniu z Mateuszem Migą z portalu “TVP Sport”. 34-latek zaznaczył, że ostateczny wynik był efektem dobrego planu i konsekwentnej pracy, a szczęście nie miało z tym nic wspólnego:

Czerwona kartka wynikła z naszych działań w obronie, przejścia z obrony do ofensywy. Od razu po odbiorze szukaliśmy piłek zagrywanych za plecy rywali. Ja nie mówiłbym więc tutaj o szczęściu. Chciałbym, abyśmy nie rozmawiali o piłce tylko na podstawie subiektywnej oceny przez pryzmat telewizji. Uważam, że w Białymstoku zagraliśmy bardzo konsekwentnie. Nie upatruję więc tego meczu tylko w perspektywie szczęścia. Oczywiście, mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej gdyby Jagiellonia wykorzystała rzut karny. W tygodniu zawodnicy oraz sztab zrobili bardzo dużo, by ten mecz wygrać – powiedział.

Na pracę trenera w klubie patrzy się dwutorowo. W pierwszej kolejności trener jest oceniany za wyniki. W drugiej za rozwój piłkarzy. Jeśli nie ma wyników, ale widać rozwój zespołu, to trener jeszcze przez jakiś czas jest w stanie funkcjonować na danym stanowisku. Natomiast jeżeli nie ma jednego i drugiego, no to trzeba godzić się z konsekwencjami. Dla nas na tą chwilę najważniejsze jest utrzymanie i pozostanie w lidze. Ale to nie wyklucza tego, że chcemy zrobić postęp jako zespół – dodał.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot.Newspix

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

3 komentarze

Loading...