Po ekscytującym dwumeczu Borussia Dortmund znalazła się w półfinale Champions League kosztem Atletico Madryt, wygrywając u siebie 4:2, po porażce 1:2 w pierwszym spotkaniu. Po meczu głos zabrał trener zwycięskiego zespołu, Edin Terzić.
Oj, co to był za mecz. Borussia w pierwszej połowie nadrobiła straty z nawiązką, prowadząc 2:0, żeby zaraz po przerwie stracić dwa gole i znów być na pozycji goniącego. Pierwsze dwa gole gracze niemieckiego zespołu strzelili w ciągu pięciu minut, a między 71. a 74. minutą zadali dwa kolejne ciosy, po których podopieczni Diego Simeone już się nie podnieśli. 4:2 w Dortmundzie i 5:4 w dwumeczu dało upragniony awans do półfinału Ligi Mistrzów, czwarty raz w historii.
Po meczu radości nie krył trener Borussii, Edin Terzić, który na konferencji prasowej podziękował kibicom i patrzył w przyszłość na nadchodzące starcie z PSG.
– Jestem niezwykle szczęśliwy i bardzo, bardzo dumny z drużyny i klubu. Atmosfera na stadionie była wyjątkowo dobra. Znowu były dwa momenty, które nas zraniły i mogły przechylić szalę, ale nigdy nie straciliśmy wiary i trzymaliśmy się tego, co czyni nas silnymi. Na tym poziomie decydują drobne szczegóły. A my w tym starciu mieliśmy te małe szczegóły po swojej stronie. Udało nam się strzelić pięć goli w dwóch meczach z Atletico Madryt. Niewielu drużynom się to udaje. Jeśli spojrzeć na oba mecze, to zasłużenie dotarliśmy do półfinału. To wielka sprawa dla naszego klubu – powiedział rozemocjonowany trener.
Edin Terzic:
„I’m very happy, very proud of the boys. We had a weak first half-hour with problems in Madrid and a bit of a problem today when they scored the goal. But overall we were the better and more active team and absolutely deserved it.”#BVB pic.twitter.com/Ukhe2CpjKU
— BVB Newsblog (@bvbnewsblog) April 17, 2024
W półfinale niemiecka drużyna zagra z Paris Saint-Germain. Oba zespoły rywalizowały już w rozgrywkach grupowych. W Paryżu gospodarze wygrali 2:0, a w rewanżu na Signal Iduna Park padł remis 1:1. Była to jednak ostatnia kolejka zmagań w grupach i taki wynik dawał obu drużynom awans do fazy play-off.
– Graliśmy już przeciwko PSG dwa razy. Pierwszy mecz w Paryżu w ogóle nam się nie podobał. Drugi mecz w Dortmundzie był zupełnie inny, bardziej wyrównany, ale to my byliśmy wtedy bliżej zwycięstwa. Jesteśmy jednak w tej chwili znacznie solidniejszą drużyną niż we wrześniu czy nawet w grudniu – stwierdził Terzić
Mecze półfinałowe odbędą się 30 kwietnia i 1 maja, a rewanże tydzień później. Pierwsze spotkanie obie drużyny zagrają w Niemczech, a drugie w Paryżu na Parc des Princes. Zwycięzca dwumeczu pojedzie na finał Champions League na Wembley, 1 czerwca.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Czerwona kartka zmieniła wszystko. Barcelona odpada z Ligi Mistrzów!
- Piękna dortmundzka chimera. Awans Borussii po szalonym meczu!
- Trela: Przewagi i osłabienia. Jak czerwone kartki wpływają na losy drużyn Ekstraklasy?
- Przepis o młodzieżowcu. PZPN odbija piłeczkę: klubom brakuje inicjatywy
- Gruchała: Nie przyszedłem do Arki, żeby zarobić pieniądze