Robert Dadok został oficjalnie ukarany dwoma spotkaniami zawieszenia. To pokłosie czerwonej kartki, którą obejrzał w niedawnym spotkaniu z Puszczą Niepołomice.
Robert Dadok w ostatnim czasie stał się ważnym elementem Ruchu Chorzów. Doświadczony prawy wahadłowy niedawno opuścił jednak przedwcześnie boisko w zremisowanym meczu z Puszczą Niepołomice.
Pierwotnie prowadzący spotkanie Bartosz Frankowski pokazał Dadokowi żółty kartonik, ale po interwencji VAR-u kolor zamieniono na czerwień. Były zawodnik Górnika Zabrze uderzył łokciem w nos Michała Koja.
Decyzja Komisji Ligi, która potwierdziła długość zawieszenia, od samego początku stanowiła w zasadzie formalność. Regulamin jasno bowiem wycenia takie przewinienie właśnie na dwa mecze pauzy.
– Komisja Ligi podjęła decyzję ws. Roberta Dadoka, który podczas meczu 27. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Ruch Chorzów – Puszcza Niepołomice otrzymał czerwoną kartkę. Na piłkarza została nałożona kara 2 meczów dyskwalifikacji – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Więcej na Weszło:
- Media: Ruben Amorim trenerem Liverpoolu. Jest wstępne porozumienie
- Legia się nie zmienia
- Rekord frekwencji na meczach Ekstraklasy pobity
Fot. Newspix