Reklama

Van der Vaart o Haalandzie: Był najgorszy na boisku

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

10 kwietnia 2024, 08:48 • 2 min czytania 5 komentarzy

Wtorkowe mecze Ligi Mistrzów rozpaliły kibiców i ekspertów. Kolejny mecz Erlinga Haalanda bez gola w ważnym meczu (Real Madryt – Manchester City 3:3) powiększył grono jego krytyków, do których dołączył były gracz Realu Madryt i wielokrotny reprezentant Holandii, Rafael van der Vaart.

Van der Vaart o Haalandzie: Był najgorszy na boisku

Ledwie kilkanaście dni temu miała miejsce głośna medialna kłótnia między Royem Keane’m a Pepem Guardiolą. Ten pierwszy stwierdził, że forma Norwega jest aktualnie na poziomie czwartej ligi, a oburzony szkoleniowiec City bronił swojego podopiecznego. Rosnąca liczba ekspertów coraz częściej jednak zarzuca Haalandowi, że ten strzela seryjnie bramki tylko słabym, a w ważnych meczach jest kompletnie niewidoczny (skąd my to znamy?). Nie trafiał w ostatnich meczach na szczycie Premier League z Arsenalem i Liverpoolem, a także we wtorkowym meczu w stolicy Hiszpanii.

Rafael van der Vaart to wicemistrz świata z 2010 roku i 109-krotny reprezentant Holandii. Na niwie klubowej występował w barwach Realu Madryt, Tottenhamu, Ajaxu, czy HSV. Po meczu na serwisie X (dawniej Twitter) podsumował grę norweskiego snajpera: – Haaland był bardzo słaby. Jeśli nie strzela bramek, jest bezużyteczny. Uważam go za bardzo przeciętnego piłkarza z piłką przy nodze. Nawet jego koledzy z drużyny go omijali. Był najgorszym zawodnikiem na boisku.

Reklama

Zawodnicy Manchesteru City, mimo indolencji swojego najlepszego strzelca, aż trzykrotnie trafili do siatki Królewskich we wtorkowy wieczór na Bernabeu. Po wyniku 3:3 w rewanżu na Etihad Stadium wszystko jeszcze jest możliwe.

Sam Norweg nadal ma imponujące statystyki w tym sezonie. We wszystkich rozgrywkach w 37 spotkaniach strzelił 30 goli i zanotował sześć asyst. Mimo kontuzji, które męczyły go w obecnej kampanii, wciąż jest na czele klasyfikacji strzelców Premier League, choć trzeba przyznać, że nie z taką przewagą jak w ubiegłym sezonie.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

5 komentarzy

Loading...