Reklama

Galatasaray z Superpucharem Turcji po… jednominutowym meczu

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

07 kwietnia 2024, 22:17 • 2 min czytania 5 komentarzy

Piłkarze Galatasaray sięgnęli po 17. w historii klubu Superpuchar Turcji. Podopieczni Okana Buruka zdobyli to trofeum w kuriozalnych okolicznościach. Gracze Fenerbahce w ramach bojkotu zeszli z boiska po minucie gry i już na nie nie wrócili.

Galatasaray z Superpucharem Turcji po… jednominutowym meczu

Na niedzielny wieczór zaplanowano spotkanie, którego stawką był Superpuchar Turcji, a zamierzyli się w nim Galatasaray i Fenerbahce. Nie było jednak wiadomo przed tym spotkaniem czy w ogóle do niego dojdzie, ze względu na groźbę bojkotu graczy Fenerbahce.

Władze Fenerbahce nie chciały, aby ich piłkarze wyszli na boisko w tym meczu z powodu kar, jakie otrzymali ich piłkarze po ataku kibiców Trabzonsporu podczas marcowego starcia tych dwóch drużyn w Trabzonie. Goście ze Stambułu wygrali tamto spotkanie 3:2, ale po jego zakończeniu na murawę wtargnęli sfrustrowani fani gospodarzy i zaatakowali piłkarzy gości. Niektórzy musieli bronić się siłą i zostali zawieszeni przez turecki związek.

W ramach protestu turecki gigant straszył bojkotem niedzielnego Superpucharu. Do tego w czwartek 11 kwietnia drużyna Fenerbahce zagra na wyjeździe z greckim Olympiakosem w pierwszym spotkaniu 1/4 finału Ligi Konferencji Europy. Ze względu na rywalizację w europejskich pucharach, działacze Fenerbahce poprosili władze federacji o przełożenie niedzielnego meczu, ale otrzymali odpowiedź odmowną.

Presja ze strony klubu nie przyniosła rezultatu, więc ostatecznie ekipa Fenerbahce wysłała na Superpuchar drużynę do lat 19. Ta straciła gola już w pierwszej minucie spotkania po strzale Mauro Icardiego, po czym zeszła do szatni. Sędzia nie miał wyjścia i zakończył mecz, a Galatasaray mógł się cieszyć z siedemnastego Superpucharu Turcji w historii, choć prawdopodobnie wywalczonego w najłatwiejszy sposób.

Reklama

Gracze Galaty odbyli dla kibiców jedynie gierkę wewnętrzną, a Turcja po raz kolejny zwróciła na siebie oczy piłkarskiej Europy. W tym sezonie kibice, działacze i piłkarze generują na przemian skandaliczne i kuriozalne sytuacje na tamtejszych boiskach.

Gdyby jednak doszło do rywalizacji na normalnych zasadach, moglibyśmy być świadkami wyjątkowego widowiska, bo obie drużyny w tym sezonie całkowicie zdominowały ligę. Obecnie Galatasaray jest liderem ligi tureckiej z dwoma punktami przewagi nad drugim Fenerbahce, które nad kolejnym zespołem ma aż trzydzieści punktów zapasu. Bezpośredni mecz obu drużyn, być może decydujący o mistrzostwie odbędzie się w przedostatniej kolejce, 19 maja.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Amorim: To jeden z najgorszych momentów w historii klubu. Czuję się sfrustrowany

Mikołaj Wawrzyniak
3
Amorim: To jeden z najgorszych momentów w historii klubu. Czuję się sfrustrowany

Inne ligi zagraniczne

Anglia

Amorim: To jeden z najgorszych momentów w historii klubu. Czuję się sfrustrowany

Mikołaj Wawrzyniak
3
Amorim: To jeden z najgorszych momentów w historii klubu. Czuję się sfrustrowany

Komentarze

5 komentarzy

Loading...