Jak donoszą dziennikarze „Cadena SER”, jeden z zawodników Realu Madryt może już pomału pakować manatki. Chodzi mianowicie o Daniego Ceballosa, którego działacze „Królewskich” chcą latem wypożyczyć lub nawet definitywnie sprzedać.
Ceballos trafił do madryckiej ekipy przed startem sezonu 2017/18. Wykupiono go wówczas z Realu Betis za około 17 milionów euro. Hiszpan nigdy nie wyrósł jednak na kluczowego zawodnika „Królewskich”. Zresztą dwa sezony (2019/20 i 2020/21) spędził na wypożyczeniu w Arsenalu. Aktualnie jego pozycja w Realu jest jednak wyjątkowo słaba. Dość powiedzieć, że w bieżącej kampanii ligowej Ceballos rozegrał zaledwie 226 minut. Carlo Ancelotti naprawdę rzadko znajduje dla niego miejsce w podstawowej jedenastce „Los Blancos”. Pomocnik albo gra ogony, albo całe spotkania spędza na ławce rezerwowych.
Nie może więc dziwić, że Real nie planuje dłużej trzymać 28-latka w swoich szeregach. Problem w tym, że kontrakt Ceballosa z „Królewskimi” obowiązuje do 2027 roku, a zatem głupio byłoby pozbyć się latem Hiszpana za bezcen. Stąd pomysł, by rozważyć również opcje wypożyczeń.
Dziennikarze “Cadena SER” przypominają, że Ceballos bywał w przeszłości łączony z przeprowadzką do Atletico, Newcastle United, a także z powrotem do Betisu. Ponoć działacze tej pierwszej ekipy byliby chętni na zatrudnienie Hiszpana, ale bardziej sceptyczne podejście prezentuje trener Diego Simeone.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Największa porażka Bogdana Wenty [REPORTAŻ]
- W sprawie kibiców Wisły PZPN kompromituje się od dawna – teraz musi przestać
- Łuków i kompleks sportowy za 100 milionów. Szaleństwo czy wizjonerstwo?
- Skandal za skandalem. Alex Kroes – kolejna plama na krystalicznym wizerunku Ajaksu
fot. NewsPix.pl