Paris Saint-Germain od lat jest już globalną marką, a jego międzynarodową popularność podbijają takie ruchy jak zatrudnienie jednego z najlepszych azjatyckich piłkarzy. Lee Kang-in, gwiazda reprezentacji Korei Południowej, już przebił Kyliana Mbappe w liczbie sprzedanych koszulek.
Południowokoreańska sensacja szturmem zdobyła Paris Saint-Germain. Po letnim transferze z Mallorki za rekordowe dla klubu z Balearów 22 miliony euro, Lee Kang-in jest nie tylko ważnym elementem składu paryżan, ale też lokomotywą marketingową. Pod tym kątem azjatycki pomocnik zdołał choćby w niewielkim stopniu załatać dziurę, jaką spowodowało odejście dwóch supergwiazd: Leo Messiego i Neymara.
Według informacji Mundo Deportivo na dzień dzisiejszy Lee Kang In jest drugim po Kylianie Mbappe piłkarzem PSG, który sprzedaje najwięcej koszulek w sklepach stacjonarnych (trzeci jest Warren Zaire-Emery). Jeśli chodzi o sprzedaż internetową, niekwestionowanym liderem jest już Koreańczyk. Większość koszulek z jego nazwiskiem trafia na kontynent azjatycki. – Większość zamówień pochodzi z Korei Południowej. Ten kierunek dominuje w rankingach sprzedaży w Internecie. Istnieje prawdziwa mania na punkcie Lee Kang-ina – czytamy na łamach gazety, która cytuje jednego z ekspertów rynku.
Podpisanie kontraktu z 23-latkiem przez PSG wywołało w Korei Południowej ogromne poruszenie, czyniąc francuski klub najpopularniejszą drużyną w kraju. Media społecznościowe klubu odnotowały ogromny wzrost liczby obserwujących z Korei Południowej, a ekscytacja jest również widoczna w zwiększonej frekwencji na Parc des Princes. Zanotowano dwudziestoprocentowy wzrost liczby południowokoreańskich fanów podczas meczów pierwszej drużyny i 300% więcej wizyt na Stadium Tour, według danych Mundo Deportivo.
PSG의 자부심,
이강인 LEE KANG iN❤️💙 pic.twitter.com/mbExZ5Wx2U— 드리밍૮₍ ´• ˕ •` ₎ა (@kangindream) March 28, 2024
Lee Kang-in pod wodzą Luisa Enrique zaliczył 24 mecze. Strzelił w nich cztery gole i zanotował trzy asysty. Jego drużyna z kolei pewnie zmierza po kolejny tytuł mistrza Francji, mając już dwanaście punktów przewagi nad wiceliderem z Brestu. PSG jest też w grze o potrójną koronę. W półfinale Pucharu Francji zmierzy się z Rennes, a w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Barceloną
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Gra wstępna. Jak drużyny z Ekstraklasy rozpoczynają mecze?
- „Co za badziew!” Dokąd idzie Podbeskidzie? [REPORTAŻ]
- Zagłębie Sosnowiec jak tania komedia. Nawet Karolak nie wziąłby tutaj roli
- Największe okazje w historii Pogoni na wstawienie trofeum do klubowej gabloty
- Koniec okresu ochronnego. Dwa miesiące prawdy przed Gholizadehem