48-krotny reprezentant Brazylii, Richarlison udzielił niezwykle szczerej rozmowy dla portalu ESPN. Napastnik Tottenhamu opowiedział w niej o swoich stanach depresyjnych, a także walce z kryzysem mentalnym.
– Podczas mundialu zbliżałem się do granic swoich możliwości. Nie mam zamiaru mówić nic o myślach samobójczych, ale byłem w głębokiej depresji i chciałem się poddać. Zauważ, że mówię to jako osoba, która wydawała się silna psychicznie. Po Mistrzostwach Świata w moim życiu wszystko się jednak posypało.
– Był taki moment, że zanim poszedłem na trening, chciałem już wrócić do swojego domu. To szalone. Nie wiedziałem, co działo się w mojej głowie, więc chciałem tylko wejść do swojego pokoju i położyć się w łóżku. Moje życie zmieniła dopiero praca z psychologiem – kontynuował napastnik Tottenhamu.
Richarlison speaks on his spell of depression after the 2022 world cup. pic.twitter.com/ugdkFiw5Hn
— Football Hub (@FootbalIhub) March 27, 2024
Warto zaznaczyć, że Brazylijczyk przyznawał się do swojego kryzysu mentalnego już w 2023 roku, pozostając szczerym w kontakcie z mediami:
– Po powrocie do Anglii zamierzam poszukać pomocy psychologicznej, aby popracować nad swoją głową. Robię to wszystko, aby wrócić na boisko zdecydowanie silniejszym.
Napastnik „Canarinhos” przyznał również, że ból po porażce z Chorwacją w ćwierćfinale mistrzostw świata był dla niego porównywalny z utratą członka rodziny.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- WOJCIECH KOWALCZYK PO WALIA – POLSKA [VLOG]
- Wybitny Szczęsny, bezcenny Zalewski! [NOTY]
- 120 minut nudy? Chrzanić to! JEDZIEMY NA EURO!
Fot.Newspix