Jacek Krzynówek w rozmowie z “TVP Sport” stwierdził, że bez względu na końcowy rezultat finału baraży z Walią, Michał Probierz powinien pozostać na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski.
“Biało-Czerwoni” we wtorek zmierzą się z Walią w meczu decydującym o awansie na mistrzostwa Europy w Niemczech. Zwycięzca tego starcia zagra w grupie z Francją, Holandią i Austrią.
W kadrze na mecz z drużyną z Wysp Brytyjskich nie znalazło się miejsce dla Jakuba Modera, który wrócił do reprezentacji po dwóch latach.
– Dziwi mnie na pewno brak w kadrze Modera. Jeśli przyjechał na reprezentację, to był zdrowy i gotowy do gry, tak to odczytuję. Szkoda, że nie zagra. Wiadomo, jego urazy na pewno nie posłużyły mu w karierze i z pewnością byłby w innym miejscu kariery, gdyby kontuzje go nie dopadły, ale mógłby pomóc. Z drugiej strony należy postawić pytanie, czy selekcjoner cokolwiek będzie zmieniał w składzie w stosunku do tego, kim zagrał z Estonią? Na mecz z Walią potrzeba w pierwszym składzie naprawdę twardych piłkarzy – twierdzi były reprezentant Polski.
Spotkanie z Walią będzie szóstym, w którym kadrę poprowadzi Michał Probierz. Czy zarazem ostatnim?
– Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Michał Probierz bez względu na końcowy rezultat powinien zostać w reprezentacji. Ja podczas swojej kariery miałem czterech selekcjonerów. Michał Probierz od czasów Paulo Sousy też jest czwartym trenerem kadry. Coś tu jest nie tak, jak powinno. Niech Probierz doprowadzi do końca proces odmładzania reprezentacji, który rozpoczął Jerzy Brzęczek. Pozostanie na stanowisku Michała Probierza, nawet w przypadku porażki, będzie dobre dla polskiej piłki. Kadra, to nie klub, rozumiem to podejście, natomiast musi być zachowana jakaś ciągłość pracy. Michał Probierz z pewnością ma plan na dalsze mecze kadry – uważa Krzynówek.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- HISTORIA UPADKU RYANA GIGGSA
- JAK FUTBOL POMAGAŁ OCALIĆ WALIJSKI JĘZYK
- FRANKOWSKI: AWANS Z GRUPY W KATARZE NIE CIESZYŁ
Fot. Newspix