Wszystko wskazuje na to, że Robinho zostanie zatrzymany i doprowadzony do więzienia. Portal Globo.com poinformował, że w Brazylii zapadł wyrok ws. 40-latka, który potwierdza orzeczenie włoskiego sądu sprzed kilku lat.
Cała sprawa ma swój początek w 2013 roku, kiedy to Robinho był zawodnikiem Milanu. To właśnie wtedy Brazylijczyk miał brać udział w zbiorowym gwałcie na 22-letniej obywatelce Albanii, za co w 2020 roku został skazany przez włoski sąd na dziewięć lat więzienia, choć niektóre źródła podają, że nawet na 10.
Były piłkarz nie trafił jednak od razu za kratki, ponieważ nie mieszkał już we Włoszech, a w Turcji. Później wrócił do Brazylii, gdzie zakończył karierę i mieszka do dziś.
Tak więc, aby Robinho trafił za kratki, wyrok włoskiego wymiaru sprawiedliwości musiał potwierdzić brazylijski Sąd Najwyższy i z informacji portalu Globo.com wynika, że właśnie do tego doszło. W środę zapadł ostateczny wyrok ws. 100-krotnego reprezentanta Brazylii, co oznacza, że w najbliższych dniach zostanie on zatrzymany przez policję i doprowadzony do więzienia.
Prawnicy Robinho zamierzają jeszcze złożyć zażalenie na decyzję Sądu Najwyższego, ale raczej nie uda się już nic w ten sposób wskórać.
Czytaj więcej na Weszło:
- Najsłabsze drużyny, na jakich potknęła się reprezentacja Polski
- Trzydzieści narodowości i kapitan z Polski. Brat włoskiego dziennikarza rozkręca klub w Estonii
- Wilk w owczej skórze. Prezes Pohlak trzęsie Estonią
- Niebezpieczne związki Wiktora Chrabąszcza
- Puchacz, Moder i kilku innych. Nadchodzi odwilż w reprezentacji Polski
Fot. Newspix