Naprawdę to sytuacja, o której trzeba wspomnieć i którą trzeba zobaczyć, bo nieczęsto zdarzają się takie absurdy. Antybohaterem Matej Senić z Podbeskidzia Bielsko-Biała oraz jego przewinienia w starciu z GKS-em Katowice. Chorwat pokazał, że w ciągu kilkudziesięciu sekund można sprokurować dwa rzuty karne i… wylecieć za to z boiska.
Matej Senić przewinił w polu karnym, czym podarował jedenastkę drużynie z Katowic. Do piłki podszedł Arkadiusz Jędrych, lecz Patryk Procek odczytał jego intencje i obronił rzut karny. Kiedy rywale podbiegali do dobitki, Senić znowu sfaulował, chcąc uratować swoją drużynę przed strzałem.
https://twitter.com/Tommaso_Calcio/status/1769374365748019525
Efekt? Drugi rzut karny w ciągu kilkudziesięciu sekund, drugi po faulu Mateja Senicia. Tym razem Jędrych się nie pomylił i dał prowadzenie 1:0 GKS-owi Katowice. Za tym poszło mnóstwo kolejnych bramek, bo w obu tych przypadkach Senić został ukaranymi żółtymi kartkami, więc wyleciał z boiska.
Kolejna bramka Arkadiusza Jędrycha! 🔥☝️
📺 Gole, skróty i akcje z boisk F1L na https://t.co/blFKZmBbzg -> https://t.co/MrY6MHzHZT pic.twitter.com/GguBINYRf4
— Fortuna 1 Liga (@_1liga_) March 17, 2024
Nie dość, że w tak krótkim czasie sprokurował dwie jedenastki, to jeszcze osłabił drużynę, a i tak Podbeskidzie straciło bramkę. Wszystko w tej krótkiej sekwencji zdarzeń było nie po jego myśli. To z pewnością najgorsze kilkadziesiąt sekund w jego karierze, bo mocno nabroił 29-letni chorwacki środkowy obrońca.
Panie Senić, współczujemy…
Kuriozalna sytuacja w #Pierwszoligowiec. Matej Senić z Podbeskidzia najpierw sprokurował rzut karny, a potem, gdy bramkarz obronił strzał, sprokurował drugi rzut karny przy dobitce.
Zobaczył za to dwie żółte kartki i wyleciał z boiska.
— Szymon Janczyk (@sz_janczyk) March 17, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jan Urban w Osasunie, czyli coś więcej niż hat-trick z Realem
- Debiut Musiałowskiego w Liverpoolu. Ale czy jest się czym jarać? [KOMENTARZ]
- Jóźwiak i Piątkowski godzą się ze spadkiem. Granada leci w przepaść
FOT. GRZEGORZ RADTKE / 400mm.pl