Reklama

Messi daje wygraną Interowi Miami i schodzi z boiska z urazem

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

14 marca 2024, 10:05 • 2 min czytania 1 komentarz

Leo Messi i Luis Suarez poprowadzili Inter Miami do ćwierćfinału Ligi Mistrzów CONCACAF po wygraniu meczu rewanżowego z Nashville SC. Niestety, Argentyńczyk musiał przedwcześnie opuścić murawę z powodu kontuzji.

Messi daje wygraną Interowi Miami i schodzi z boiska z urazem

Inter Miami w pierwszym meczu z Nashville zremisował 2:2, a obaj gwiazdorzy strzelili po golu. W drugim spotkaniu już w 25. minucie każdy z nich miał na swoim koncie kolejną bramkę, a drużyna z Florydy prowadziła 2:0. Końcowy wynik to 3:1 dla podopiecznych argentyńskiego trenera Gerardo Martino i awans do ćwierćfinału. Ekipa z Miami okupiła jednak to zwycięstwo kontuzją swojego najlepszego gracza. Messi musiał opuścić boisko w 50. minucie meczu.

– Ma przeciążenie w prawym ścięgnie podkolanowym, więc nie chcieliśmy ryzykować. Próbowaliśmy sprawdzić, czy wytrzyma trochę dłużej, ale doskwierał mu ból, więc woleliśmy go zdjąć zaraz po przerwie – powiedział szkoleniowiec Interu na pomeczowej konferencji prasowej .

“Tata” Martino stwierdził, też że choć wciąż czeka na szczegółowe badania Argentyńczyka, to spodziewa się, że ten nie wystąpi w najbliższym spotkaniu ligowym przeciwko DC United. Pod znakiem zapytania stoi też jego wyjazd na zgrupowanie reprezentacji aktualnych mistrzów świata w przyszłym tygodniu.

Nie chcę ryzykować, ale wyobrażam sobie, że na sobotni mecz nie będzie dostępny. To jedyne, co mogę powiedzieć. Kiedy przejdzie badania, zobaczymy, co się okaże. Tu zresztą nie chodzi o zastąpienie zawodnika, chodzi o zastąpienie najlepszego zawodnika świata – stwierdził trener drużyny z Florydy.

Reklama

Leo Messi w tym sezonie w pięciu spotkaniach strzelił dla swojej drużyny pięć goli i dołożył dwie asysty, a jego partner z linii ataku i serdeczny przyjaciel Urugwajczyk Luis Suarez zanotował cztery bramki i pięć kluczowych podań. Nie trzeba również dodawać, że najczęściej asystują sobie nawzajem, napędzając ofensywę Interu.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
55
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Inne ligi zagraniczne

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
55
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

1 komentarz

Loading...