Przed meczem Widzewa Łódź z Legią Warszawa głos zabrał były zawodnik gospodarzy, Artur Wichniarek. Były napastnik, a obecnie ekspert w rozmowie z TVP Sport podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat Legii oraz ocenił jej szanse w konfrontacji z RTS-em.
– Spotkają się dwie drużyny, które spisują się poniżej oczekiwań kibiców. Gdy spojrzymy na dyspozycję Legii, to Widzew nie stoi na straconej pozycji. Jego wszyscy zawodnicy muszą jednak zagrać na maksimum możliwości, a z tym może być kłopot. Zwycięstwo łodzian absolutnie nie jest jednak czymś niemożliwym – powiedział Wichniarek pytany o typ na mecz.
18-krotny reprezentant Polski skomentował także obecną formę Legii Warszawa.
– Zespół jest źle zbalansowany, co tylko pogorszyło się po sprzedaży Bartosza Slisza i Ernesta Muciego. Odejście tego pierwszego oznaczało utratę łącznika między atakiem i obroną. Legia traci dużo goli, ma też problem z pozycją bramkarza, co w warszawskim zespole zdarza się rzadko. Nie wolno zapomnieć też o słabej skuteczności napastników. Liczby Tomasa Pekharta, Blaża Kramera czy Marca Guala nie powalają. Legia zajmuje szóste miejsce i dzisiaj nie powinna myśleć o mistrzostwie, a bardziej skupić się na tym, by w następnym sezonie w ogóle zagrać w europejskich pucharach.
Zdaniem Wichniarka w grze o tytuł będzie poważnie liczyła się Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław, a więc pierwsza i druga drużyna w tabeli. Nie odbiera jednak szans stołecznej drużynie, która aktualnie zajmuje szóstą lokatę. – Na razie nie ma wielu argumentów, by w to wierzyć. Kwiecień będzie kluczowym miesiącem, który wyjaśni wszystko. Legia zagra wtedy z Jagiellonią, Śląskiem i Rakowem. Zobaczymy, czy po tych spotkaniach pozostanie w grze o tytuł.
Spotkanie Widzewa Łódź z Legią Warszawa odbędzie się w niedzielę 10 marca o godz. 17:30.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Pechowiec. Zoran Arsenić ponownie kontuzjowany
- Klimala: U mnie w głowie jest wszystko poukładane
- 450 minut bez gola. Tak Lech mistrzostwa nie wygra
Fot. Newspix