Reklama

Runjaić: Czy boję się zwolnienia? To nie ja podejmuję takie decyzje

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

10 marca 2024, 20:47 • 2 min czytania 10 komentarzy

Legia poległa w starciu z Widzewem Łódź 0:1. Po meczu głos zabrał trener stołecznej drużyny, Kosta Runjaić. – Pozostaję spokojny, choć wewnątrz jestem sfrustrowany i zły.  Muszę rozmawiać z drużyną, znaleźć właściwy balans – mam świadomość, że będzie coraz trudniej – powiedział szkoleniowiec “Wojskowych”.

Runjaić: Czy boję się zwolnienia? To nie ja podejmuję takie decyzje

– Jeśli chodzi o przebieg meczu – w pierwszej połowie starcie było wyrównane, mieliśmy wiele szans na zdobycie bramki. W drugiej połowie brakowało nam chęci do strzelenia gola, dążenia do tego. Mieliśmy wielką szansę na gola – sytuacja Bartosza Kapustki. Przed nami trudny czas, nie jest łatwo zachować spokój w takiej sytuacji. Nawet jeśli wyglądam teraz na spokojnego, to we mnie w środku tak nie jest. Musimy się przełamać w następnym meczu, to moje zadanie, by doprowadzić do tego, aby w końcu się to zmieniło, przed nami wiele pracy – zaczął trener Legii Warszawa pomeczową konferencję prasową, cytowany przez portal legia.net.

– Czy zespół potrzebuje wstrząsu? To dobre pytanie, też je sobie zadaję. Nie ma nie prostej odpowiedzi. Brakuje nam determinacji, lepszego poziomu dla całego zespołu. Możecie wskazać mnie jako odpowiedzialnego za taką sytuację. Pozostaję spokojny, choć wewnątrz jestem sfrustrowany i zły.  Muszę rozmawiać z drużyną, znaleźć właściwy balans – mam świadomość, że będzie coraz trudniej. Ale musimy razem z liderami tego zespołu znaleźć rozwiązanie – diagnozował Runjaić.

Widzew bierze wszystko. Legia znów z niczym

Z pewnością posada Runjaica po szóstym meczu bez wygranej wisi na włosku. Trener Legii zabrał także głos właśnie w sprawie swojej przyszłości. – Czy boję się zwolnienia? To nie moja sprawa, nie moje decyzje. Ale nie obawiam się, choć zdaję sobie sprawę, że to część biznesu. Wiem, ile mnie to kosztowało, by ten zespół postawić na nogi.

Reklama

– Ten sezon to było wyzwanie i kolejny też będzie wyzwaniem, bo drużyna będzie wymagała przebudowy. Nie lubię takich sytuacji, to nie są moje ambicje, chcę być coraz lepszy i zespół również. Ale za łatwo tracimy bramki. Wszyscy jesteśmy wkurzeni, całe środowisko legijne. Ale nie tylko ja odpowiadam za tą sytuację, nie jestem jedynym odpowiedzialnym za to co się dzieje – zakończył szkoleniowiec Legii Warszawa.

Przed stołecznym klubem mecz z Piastem Gliwice. Domowe starcie z ekipą Aleksandara Vukovica będzie ostatnim spotkaniem przed marcową przerwą na kadrę. Zobaczymy, czy będzie to mecz o stanowisko i czy w ogóle w tym spotkaniu na ławce usiądzie Kosta Runjaić.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. FotoPyk

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
7
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Ekstraklasa

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
7
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

10 komentarzy

Loading...