Reklama

Gustafsson: Jesteśmy zawiedzeni. Popełnialiśmy podstawowe błędy

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

10 marca 2024, 19:42 • 2 min czytania 3 komentarze

Pogoń Szczecin przerwała passę ośmiu meczów bez porażki. Dziś podopieczni Jensa Gustafssona niespodziewanie polegli u siebie z Zagłębiem Lubin. Po spotkaniu wypowiedział się szkoleniowiec gospodarzy. – Musimy zaakceptować tę porażkę i skupić się na tym, jak powrócić do wygrywania.

Gustafsson: Jesteśmy zawiedzeni. Popełnialiśmy podstawowe błędy

Ostatni raz drużyna ze Szczecina przegrała na początku grudnia. Wówczas lepsi byli zawodnicy Górnika Zabrze, którzy wygrali na własnym terenie 1:0. Od tego czasu “Portowcy” potrafili zanotować sześć zwycięstw i dwa remisy. Radzili sobie bardzo dobrze w lidze, ale też w krajowym pucharze, gdzie dotarli aż do półfinału. Na pomeczowej konferencji w sprawie przerwanej passy głos zabrał opiekun Pogoni, Jens Gustafsson.

– Nie byliśmy precyzyjni, jeśli chodzi o rozgrywanie piłki. Popełnialiśmy bardzo podstawowe błędy. Dlatego, że zabrakło Linusa, dałem szansę zagrać na prawej obronie Fredrikowi. Nie popełniał błędów, ale w konsekwencji nie mogliśmy z niego korzystać na jego stałej pozycji. Być może to powodowało, że wyglądało to tak, jakby brakowało nam energii – powiedział.

Szkoleniowiec Pogoni wypowiedział się także o Kamilu Grosickim. Kapitan “Portowców” wypadł dziś blado, w dodatku zmarnował rzut karny w pierwszej połowie.

Reklama

– Niewykorzystane jedenastki się zdarzają, to normalne w piłce. (…) Kamil Grosicki to bardzo ważny zawodnik dla nas. Nasz kapitan. Czasem ma prawo nie być w najlepszej formie. To dla mnie jednak zawsze niezwykle istotny piłkarz i dlatego zawsze, kiedy tylko mam taką możliwość na niego stawiam – dodał.

Pogoń zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli. Gdyby dziś gospodarze wygrali, to wskoczyliby na trzeci stopień podium. Za tydzień zmierzą się w wyjazdowym meczu z Koroną Kielce.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Po czterdziestce i ze sztucznym kolanem. Lindsey Vonn wróciła i marzy o igrzyskach

Sebastian Warzecha
0
Po czterdziestce i ze sztucznym kolanem. Lindsey Vonn wróciła i marzy o igrzyskach

Ekstraklasa

Komentarze

3 komentarze

Loading...