Na bramki w meczu między Chrobrym Głogów a Stalą Rzeszów musieliśmy poczekać. Bardzo długo, do samej końcówki. Ostatecznie gospodarze wygrali 2:1, a gol na wagę wygranej padł w 93. minucie po strzale z rzutu wolnego.
Spotkanie Chrobrego Głogów ze Stalą Rzeszów miało doprawdy dziwaczny przebieg. W pierwszej połowie nie obejrzeliśmy żadnego strzału celnego. W drugiej części gry zawodnicy obu ekip przypomnieli jednak sobie, że w futbolu chodzi o strzelanie goli. Po pierwszych nieśmiałych uderzeniach doczekaliśmy się emocjonującej końcówki. Pierwszego gola minutę przed końcem regulaminowego czasu gry strzelił Kacper Tabiś. Na to trafienie natychmiastowo odpowiedzieli goście – na 1:1 uderzył reprezentant Luksemburga, Sebastien Thill.
Ostatnie słowo należało jednak do zawodników z Głogowa. Decydującą bramkę zdobył z rzutu wolnego Dawid Hanc. Piłka po drodze jeszcze odbiła się od muru ustawionego z piłkarzy Stali, czym zmyliła bramkarza przyjezdnych.
3 gole w 4 minuty! 🔥 Niewiarygodna końcówka! 💥@ChrobryGlogowSA zgarnia komplet punktów ✅ pic.twitter.com/274REJuCy5
— Polsat Sport (@polsatsport) March 9, 2024
Tym samym pierwszy raz w rundzie rewanżowej Chrobry wygrał spotkanie. Stal Rzeszów z kolei może mówić o dramatycznym początku wiosny: podopieczni Marka Zuba przegrali wszystkie z czterech meczów w 2024 roku, a na zwycięstwo czekają od końca listopada.
Chrobry zajmuje 13. miejsce z 26 punktami na koncie. Stal znajduje się pozycję niżej, drużyna z Podkarpacia uzbierała o trzy oczka mniej.
WIĘCEJ O I LIDZE:
- Kaczmarski o grze w Empoli: Mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę
- Arka – Wisła? W Gdyni mogą już montować filmik “ech, skuteczność…”
- Nowy dom Odry Opole. “Będziemy mieli jeden z najpiękniejszych stadionów w Polsce”
Fot. Newspix