Iwo Kaczmarski zimą został wypożyczony z Empoli do Miedzi Legnica. Reprezentant Polski do lat 20 w rozmowie z “TVP Sport” wytłumaczył, dlaczego zdecydował się na taki krok.
Wychowanek Korony Kielce po raz pierwszy na Półwysep Apeniński trafił w 2022 roku, gdy został wypożyczony do Empoli z Rakowa Częstochowa.
– Byłem pełen ciekawości i nadziei. Czułem lekki stres, bo wyjeżdżałem sam i musiałem wszystkiemu stawić czoła samemu jako młody chłopak. Znałem angielski, ale przekonałem się, że we Włoszech nie zawsze można się w tym języku porozumieć. Musiałem więc uczyć się włoskiego, więc miałem barierę językową. Ale byłem dobrze nastawiony i gotowy na wyzwania. Tym bardziej że już na początku dostałem szansę treningów z seniorami, rozegrałem dobry mecz w Młodzieżowej Lidze Mistrzów, choć przegraliśmy z Borussią 2:5. Starałem się pracować, jak tylko mogłem. Ale najwyraźniej coś nie wyszło. Mam jednak nadzieję, że jeszcze tam wrócę – podkreśla Kaczmarski.
Po kilku miesiącach klub z Toskanii zdecydował się na wykup polskiego pomocnika, za którego zapłacił “Medalikom” ok. 700 tysięcy euro. Chociaż nastolatek miał niekiedy okazję trenować z pierwszą drużyną, nie doczekał się debiutu w Serie A czy Pucharze Włoch. Czego dotychczas nauczył się we Włoszech?
– Wiem dużo więcej o sferze taktycznej. Analizy przeciwników były u nas robione bardzo dokładnie i konkretnie. Tutaj też podania muszą być szybkie, mocne i nie ma czasu na kiwanie, trzeba szybko reagować i grać na jeden-dwa kontakty. Tak samo potrzebna jest fizyczność. Wiadomo, polska liga też nie jest miękka, ale gdy wychodzi naprzeciwko ciebie taki Romelu Lukaku, to trzeba umieć go powstrzymać, bo to kawał chłopa. Myślę, że po treningach w Empoli jestem silniejszy, bo tam naprawdę był mega wycisk. Przez pierwsze dwa tygodnie nie mogłem wstać z łóżka, tak mnie wszystko bolało – tłumaczy Iwo Kaczmarski.
Młodzieżowy reprezentant Polski zbierał minuty wyłącznie w rozgrywkach juniorskich, dlatego też zdecydował się na powrót nad Wisłę, żeby zacząć regularnie występować w seniorach.
– Chciałbym dostać realną szansę na regularną grę. Zależy mi także na tym, żeby mieć możliwość rozwoju osobistego. W Miedzi pracuję dodatkowo z trenerami – przed i po treningach. Mamy dużo analiz. Myślę, że każda z tych “cegiełek” mi pomaga. Jestem zadowolony z pierwszych tygodni w Miedzi, pracuję ambitnie i chcę dobrze wykorzystać ten czas i móc się rozwijać jak najbardziej – mówi 19-latek, którego wypożyczenie będzie obowiązywało do końca przyszłego sezonu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- CO SŁYCHAĆ U KAROLA ANGIELSKIEGO W GRECJI? [WYWIAD]
- CZY BAYER DOŁĄCZY DO EKSLUZYWNEGO GRONA NIEPOKONANYCH?
- DWÓCH SĘDZIÓW MARCINIAKÓW W EKSTRAKLASIE? TO MOŻE SIĘ ZDARZYĆ
Fot. FotoPyk