Dwa z pięciu miliardów euro, jakie Roman Abramowicz zarobił na sprzedaży Chelsea, miało trafić jako pomoc finansowa na Ukrainę. Jak informuje portal Politico majątek rosyjskiego oligarchy wciąż jest zamrożony.
Po wybuchu wojny na Ukrainie zmuszono Romana Abramowicza do sprzedaży Chelsea. W czerwcu 2022 roku nowym właścicielem The Blues został amerykański biznesem Todd Boehly, który zapłacił za klub blisko pięć miliardów euro. Wszystkie zarobione środki przez rosyjskiego oligarchę trafiły na jego brytyjskie kontach. Początkowo dwa miliardy miały posłużyć jako pomoc finansowa dla ofiar walk na Ukrainie, ale nie jest to wcale takie proste.
Od ponad półtora roku środki leżą zamrożone na brytyjskich kontach oligarchy, o czym poinformował portal Politico. Nie może ich przejąć ani rząd Wielkiej Brytanii, ani Abramowicz. Oficjalnie nie postawiono byłemu właścicielowi Chelsea żadnych zarzutów. Został on jedynie powiązany jako bliski współpracownik Władimira Putina. Wobec tego, by wykorzystać środki z konta Abramowicza, należy otrzymać jego zgodę. Były szef Chelsea jest gotowy przekazać dwa miliardy euro, ale żąda, by pieniądze poszły zarówno na ofiary ukraińskie, jak i rosyjskie. Na ten warunek nie chce przystać Wielka Brytania, dlatego zapanował impas.
WIĘCEJ O WOJNIE NA UKRAINIE:
- Były piłkarz Lechii Gdańsk: – Rosja to wspaniały kraj
- Były trener Sheriffa: – Nigdy nie podam ręki Rosjaninowi
- „Nasi żołnierze śpią w okopach. Jak mógłbym narzekać na brak prądu?”
Fot. FotoPyk