Jacek Magiera na konferencji prasowej przed meczem z Widzewem Łódź wypowiedział się nt. obecnej formy fizycznej Erika Exposito i jego przyszłości w klubie. Szkoleniowiec Śląska zapowiedział również, że cel jego drużyny na ten sezon to walka o miejsce, które zapewni udział w eliminacjach do europejskich pucharów. Podkreślił też, że nie podoba mu się zachowanie Patryka Klimali, który domaga się gry od pierwszej minuty.
Jacek Magiera przedłużył dziś kontrakt ze Śląskiem Wrocław do końca czerwca 2026 roku. WKS pod jego wodzą utrzymał się w zeszłym sezonie w Ekstraklasie, a ostatnią zimę spędził na fotelu lidera. Mimo świetnej rundy jesiennej 47-letni szkoleniowiec nie zapowiadał walki o tytuł, podkreślał, że przed rozgrywkami w szatni założyli sobie, że cel to utrzymanie. Na piątkowej konferencji pierwszy raz trener zadeklarował, o co grają w tym momencie.
– Pierwszy raz oficjalnie mówię, że naszym celem jest europejska przepustka, bo tak się układa sezon. Mam nadzieję, że ta deklaracja nie wpłynie źle na zespół. Przypominam, że przed sezonem chcieliśmy się spokojnie utrzymać, zająć miejsce w czołowej dziesiątce. Mamy ambitne cele, chcemy być zespołem, który jest zawsze w górnej połówce tabeli. A w tym sezonie chcemy zapewnić sobie start w europejskich pucharach i o tym głośnio mówimy – podkreślał na konferencji prasowej Jacek Magiera, cytowany przez Karola Bugajskiego.
Erik Exposito jest liderem klasyfikacji strzelców dorobkiem czternastu trafień. W pierwszy trzech kolejkach po przerwie zimowej nie prezentuje się najlepiej nie tylko pod względem wykończenia, ale i również sylwetki, za którą jest krytykowany. – Jestem za bardzo doświadczonym człowiekiem, żeby na podstawie jednego zdjęcia czy jednej opinii wyrabiać sobie opinię na temat zawodnika, którego mam w szatni i na co dzień obserwuję. Rozmawiałem z Erikiem. Dzisiaj patrzymy przez pryzmat tego, że w trzech meczach tej rundy nie strzeliliśmy gola i stąd pewne sprawy związane z „atakiem” na Erika. Czy słusznie, zostawiam to dziennikarzom, którzy mogą o tym pisać – uważa Magiera.
Hiszpański napastnik ma ważny kontrakt ze Śląskiem Wrocław do końca tego sezonu. Od kilku miesięcy klub usilnie walczy o podpis Exposito na nowej umowie, ale dalej nic w tym temacie się nie wydarzyło. Czy to oznacza, że to są ostatnie miesiące kapitana WKS-u we wrocławskim klubie?
– Wiemy, że Erik ma kontrakt do końca czerwca. Czy podpisze nowy, to jest sprawa 50 na 50. Najprawdopodobniej nie, będzie w innym miejscu. Natomiast może z tego klubu odejść jako król Wrocławia, zdobywca medalu, król strzelców Ekstraklasy. Chciałbym, żeby z tego go kibice zapamiętali. To zarówno świetny zawodnik, jak i człowiek, lider, który potrafi wpłynąć na zespół. W tamtej rundzie ciągnął drużynę, ona za nim poszła. Dzisiaj wiele rzeczy na temat Erika zostało powiedziane, natomiast jesteśmy od tego, by mu pomóc i drużyna jest od tego, by mu pomóc. Liczę, że Erik Exposito znowu zacznie strzelać i na koniec sezonu będzie miał ponad 20 goli. Pozwólcie nam rozwiązać takie sprawy we własnym gronie – zaznaczał Magiera.
Patryk Klimala pełnoprawnym zawodnikiem Śląsk Wrocław jest od początku tego roku. Na razie jest tylko rezerwowym, ale bardzo łaknie gry w pierwszym składzie i naciska Magierę na to, żeby dał mu szansę, co nie podoba się trenerowi. – Powiedziałem Klimali, żeby mnie nie zaczepiał w sprawie grania w podstawowym składzie, bo na początku próbował. Wszystkim powtarzam, że mają być gotowi, a ja podejmuję kadrowe decyzje. Jeżeli możesz pomóc drużynie, to pomagaj, nie patrz na swoje ego – zaznaczył.
WIĘCEJ O ŚLĄSKU WROCŁAW:
- Trela: Po pierwsze nie szkodzić. Niedźwiedzia przysługa Baldy wobec Magiery
- Sztylka: Moje zwolnienie ze Śląska? Zero klasy i profesjonalizmu [WYWIAD]
- David Balda uroczo tłumaczy, że Kenneth Zohore to jednak jest fachowiec
- David Balda to nałogowy gaduła
Fot. Newspix