Jakub Moder wystąpił od początku w spotkaniu 1/8 finału z Wolverhampton (0:1), lecz po godzinie gry został zmieniony przez Roberto De Zerbiego. Jego drużyna nie wykorzystała świetnej okazji na awans do następnej rundy i odpadła po trafieniu Mario Leminy z początku spotkania.
To miła odmiana oglądać reprezentanta Polski od początku w meczu Brighton. Tym bardziej, że ostatnio Michał Probierz wizytował w tym klubie, spotkał się z Kubą Moderem, a także Roberto De Zerbim oraz dyrektorem sportowym Brighton. Polski rozgrywający ciągle jest w procesie łapania formy i odzyskiwania pewności siebie po poważnej kontuzji.
Tym razem wystąpił od pierwszej minuty z Wolves, lecz po godzinie został zastąpiony przez Carlosa Balebę. Polak nie był oceniany tak jak choćby jego partner ze środka pola Pascal Groß. Brighton odpadło z rozgrywek, a w ćwierćfinale Wolverhampton zmierzy się z Coventry City.
WOLVERHAMPTON – BRIGHTON 1:0
Lemina 2′.
Czytaj więcej na Weszło:
- Dawid Szwarga i Raków – czas rozliczeń, czy jednak kryzys wkalkulowany w ryzyko?
- Zakaz wjazdu. Dlaczego nikt nie wpuszcza kibiców Wisły? [REPORTAŻ]
- Trela: „Ehh ta skuteczność”, czyli nadprzyrodzona siła futbolu
- Ranking 93 kandydatów do reprezentacji – kto gra najwięcej minut w najsilniejszych klubach?
- Whisky i do spania. Jak futbol tequila wprowadził Mallorkę do finału Pucharu Króla
Fot. Newspix