Reklama

Grosicki: Idziemy po swoje marzenia. Cieszę się, że nie doszło do karnych

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

27 lutego 2024, 23:33 • 2 min czytania 5 komentarzy

Pogoń Szczecin okazała się lepsza od Lecha Poznań. “Portowcy” pokonali drużynę “Kolejorza” w ćwierćfinale Pucharu Polski. Wystarczyła jedna bramka Joao Gamboi w samej końcówce dogrywki, która Kamilowi Grosickiemu i spółce dała bilet do półfinału. Po meczu kapitan Pogoni nie ukrywał, że jest dumny z postawy swojej i kolegów.

Grosicki: Idziemy po swoje marzenia. Cieszę się, że nie doszło do karnych

– Być kapitanem takiej drużyny to ogromna duma. Jesteśmy charakterni, walczymy do końca – mówił “Grosik” przed kamerami Polsatu zaraz po końcowym gwizdku. – Idziemy krok po kroku. Idziemy po swoje marzenia. Cieszę się, że nie doszło do karnych, bo to jest loteria. Już powoli się zastanawiałem, kto i w jakiej kolejności będzie strzelał. Czuję, że ten gol, który strzelił Gamboa nas poniesie.

– W pierwszej połowie my byliśmy groźniejsi, miałem sytuację stuprocentową, ale jej nie wykorzystałem. W drugiej połowie Lech grał lepiej, ale mecz był bardzo wyrównany. Ktoś musiał wygrać. My się cieszymy, bo ciężko na to pracowaliśmy – dodał 93-krotny reprezentant Polski.

Powinno być 0:1. Grosicki zmarnował doskonałą sytuację

– Spójrzcie, jak kończyliśmy ten mecz: weszli młodzi piłkarze, zawodnicy po kontuzjach. W tej drużynie każdy jest potrzebny i każdy otrzyma swoją szansę, czapki z głów dla chłopaków, dla trenera, dla naszych kibiców, którzy całe spotkanie nas dopingowali – powiedział.Czuję, że to może to być nasz sezon, ale spokojnie: pokora, ciężka praca. Wiem, że mamy duże możliwości. 

Reklama

Poza Pogonią Szczecin, do półfinału tegorocznego Pucharu Polski awansował także Piast Gliwice, który dziś pokonał Raków Częstochowa 3:0. W środę zobaczymy dwa pozostałe mecze 1/4 finału: Jagiellonia Białystok – Korona Kielce oraz Wisła Kraków – Widzew Łódź.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

5 komentarzy

Loading...