Reklama

Trener Monaco: Radosław Majecki w pierwszym składzie na dłużej

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

26 lutego 2024, 16:58 • 2 min czytania 3 komentarze

Radosław Majecki to przedstawiciel jednego z najlepszych roczników w historii naszego futbolu, jeżeli chodzi o bramkarzy. Jednak w Monaco wciąż czeka na prawdziwą szansę. Jak słyszymy we Francji, jest jednak na najlepszej drodze, żeby utrzymać się w pierwszym składzie ASM na dłużej.

Trener Monaco: Radosław Majecki w pierwszym składzie na dłużej

Majecki do Monaco wyjechał po mistrzowskim sezonie 2019/20 w barwach Legii Warszawa. W Ligue 1 jednak nie zaistniał. Do tej pory rozegrał jedynie dwa spotkania, z czego to drugie w ostatni weekend. Najwięcej występów notuje zwykle w rozgrywkach Pucharu Francji. Warto zaznaczyć, że w zeszłym sezonie był wypożyczony do Cercle Brugge, grającego na pierwszym poziomie rozgrywek w Belgii i był tam podstawowym graczem.

Wiele wskazuje jednak na to, że sytuacja może się odmienić, a świadczą o tym słowa austriackiego szkoleniowca AS Monaco, Adiego Huttera, który po niedzielnym meczu z Lens powiedział: – Radosław Majecki to na ten moment definitywny wybór. Nie ma powodu by zmieniać bramkarza. Zostaje w składzie i dostaje zaufanie. Jeśli 24- latek utrzyma miejsce w składzie, to w piątek 1 marca razem z kolegami zmierzy się z Paris Saint Germain.

Reklama

Reprezentant Polski z rocznika 1999 już na początku tego roku w meczach pucharowych pokazał się z dobrej strony m.in. zostając bohaterem jednego z konkursu rzutów karnych. Hutter, zmęczony błędami dotychczasowego podstawowego bramkarza, Phillipa Kohna, postanowił wystawić Polaka w meczu ligowym, po raz pierwszy od ponad trzech lat. Ten, mimo że wpuścił dwa gole, nie popełnił żadnego rażącego błędu, broniąc przy tym aż osiem strzałów. Między innymi dzięki jego wybornym interwencjom, Monaco ograło wicemistrza kraju na wyjeździe 3:2.

Klub z księstwa aktualnie zajmuje w Ligue 1 trzecie miejsce i traci tylko dwa punkty do drugiego w tabeli Brestu. Prowadzące PSG jest już poza zasięgiem rywali i ma jedenaście punktów przewagi nad wiceliderem.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Trzeba to przyznać: Sabalenka była w Nowym Jorku najlepsza na świecie

Kacper Marciniak
1
Trzeba to przyznać: Sabalenka była w Nowym Jorku najlepsza na świecie

Francja

Komentarze

3 komentarze

Loading...