Danny Trejo jest jednym z objawień wiosennej odsłony ekstraklasowych zmagań. Korona Kielce między innymi dzięki jego bramce i dwóm asystom, trzyma się wciąż nad strefą spadkową. Podczas rozmowy z trenerem Kamilem Kuzerą w Weszłopolskich na WeszłoTV, zapytaliśmy o status 25-latka w drużynie i na boisku.
Trejo to meksykański pomocnik usposobiony wybitnie ofensywnie. Do tej pory w Ekstraklasie wystąpił w trzech meczach, strzelił jednego gola i miał dwie asysty. Wcześniej przez wiele lat grał na niższych szczeblach rozgrywkowych w Stanach Zjednoczonych. W swoim ostatnim klubie – Phoenix Rising – w 37 spotkaniach zdobył 19 bramek.
Szkoleniowiec złocisto-krwistych został zapytany podczas rozmowy w Weszłopolskich o pozycję, na której widzi swojego nowego podopiecznego. – Wydaje mi się, że lewe skrzydło na ten moment jest optymalne. Chociaż na pozycji numer 8 podczas obozu, czy na prawej stronie w meczu z Legią, też świetnie funkcjonował. Poradziłby sobie na każdej pozycji ofensywnej, pewnie nawet w ustawieniu 4-4-2, jako druga „dziewiątka” – powiedział Kuzera.
– Ten chłopak potrzebuje jeszcze czasu. Ja w niego bardzo mocno wierzę, to będzie szło w dobrą stronę. W Zabrzu niby był, ale wtedy to nie było to. Być może pierwszy mecz na wyjeździe, inne środowisko. Trzeba pamiętać, że on grał w Stanach, a tam jest blichtr, przepych i zupełnie inne show w amerykańskim stylu. U nas race latają, jest zupełnie inna presja, kibice. On jeszcze nie rozumie, co tam się krzyczy, ale to jest dla niego coś nowego i on to chłonie – mówił 40-letni szkoleniowiec o odczuciach Meksykanina po pierwszych meczach w naszej Ekstraklasie.
Kuzera zwierzył się też z kłopotów bogactwa na lewej stronie, gdzie oprócz Trejo grać mogą Błanik, Fornalczyk albo Konstantyn. Uniwersalność 25-letniego Trejo jest tu jednak wartością dodaną. – Na pewno to jest dla nas plus, że mamy chłopaka, który w każdym miejscu na boisku może nam coś dać. Na pierwszy rzut oka wydaje się chaotyczny, ale dysponuje dobrą techniką i szybką nogą. Czeka, co zrobisz, nie podejmuje pierwszy decyzji, prowokuje. No naprawdę dobry chłopaszek. Trzeba mu dać wsparcie, trzeba mu dać grać i będzie świetnym dodatkiem do tej ligi, bo ma w sobie coś szalonego i niekonwencjonalnego i oby dawał tego jak najwięcej – stwierdził na koniec szkoleniowiec Korony.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kuzera o zamieszaniu w Koronie: Nie dało się przejść obok tego obojętnie
- Alarm! Wenta czuje się urażony, więc robi czystkę w Koronie
- Zmiany w radzie nadzorczej Korony. Czy to atak na prezesa Jabłońskiego?
- Odwołany działacz Korony: Może nie znam jakiejś ukrytej logiki?
Fot. Newspix