To sprawa z pogranicza piłki nożnej i historii żywcem wyjętych z obyczajowego dramatu. Paweł Wojtala, były reprezentant Polski, obecnie pełniący funkcję prezesa Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, przyznaje, że od lat jest nękany przez męża swojej aktualnej partnerki.
Jak sam zdradził, szkalujące go donosy docierały nawet do rąk… prezydenta Andrzeja Dudy: – Z jednej strony to śmieszne, ale z drugiej – straszne. Nikomu nie życzę, żeby znalazł się w podobnej sytuacji… Przeróżne donosy wysyłane są na mnie od mniej więcej sześciu lat, z różną intensywnością. To permanentne nękanie mnie przez człowieka, z którym rozwodzi się moja obecna partnerka – tłumaczy Wojtala w rozmowie z Wojciechem Górskim.
– Szkalujące mnie materiały były wysłane do prezesa PZPN Cezarego Kuleszy i poprzedniego prezesa, Zbigniewa Bońka, członków zarządu, prezesów wojewódzkich związków oraz do wielu klubów piłkarskich w całym kraju. Od Legii Warszawa i Lecha Poznań, aż po GKS Przodkowo i Pogoń Nowe Skalmierzyce – dodaje członek zarządu PZPN.
Wojtala zdradza również, że stalker próbował zniszczyć ślub jego córki, a kilka lat temu założył jemu i jego partnerce podsłuchy – W zeszłym roku ta osoba usłyszała wyrok za podłożenie nam podsłuchu. To było przekroczenie wszelkich granic. Fragmenty stenogramów z tych nielegalnych nagrań trafiły nawet do prezydenta Andrzeja Dudy, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Najwyższej Izby Kontroli, prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, a nawet za granicę, do FIFA i UEFA. Przecież to samo w sobie brzmi absurdalnie… – komentuje sprawę Paweł Wojtala w wywiadzie dla portalu Interia Sport.
WIĘCEJ W WESZŁO:
- Waldemar Fornalik zdyskwalifikowany na dwa mecze
- Reprezentant Korei Południowej nowym zawodnikiem Puszczy
- Oficjalnie: Śląsk Wrocław przedłużył kontrakt z obrońcą
Fot. Newspix