Reklama

Media: Xabi Alonso odmówił Bayernowi, ale klub się nie poddaje

Arkadiusz Prosowski

Opracowanie:Arkadiusz Prosowski

21 lutego 2024, 14:43 • 2 min czytania 7 komentarzy

Bayern Monachium w lato rozstanie się z Thomasem Tuchelem. Przyszedł więc czas na poszukiwania nowego szkoleniowca. Oczywistym numerem jeden na listach działaczy jest Xabi Alonso. Hiszpan jednak, jak informuje Florian Plettenberg, na tę chwilę nie ma zamiaru nigdzie się ruszać. W Bawarii liczą, że w lato szkoleniowiec zmieni zdanie i zasiądzie do negocjacji.

Media: Xabi Alonso odmówił Bayernowi, ale klub się nie poddaje

Highway Tuchel. Bayern zmierza w przepaść

W środę rano Bayern Monachium ogłosił, że po sezonie rozstanie się z Thomasem Tuchelem. Taka decyzja nikogo nie może dziwić, bo Niemiec prowadził drużynę ku przepaści. Teraz, skoro 50-latek trafił na listę do odstrzału, przyszedł czas na szukanie jego następcy. Kandydatem numer jeden ma być Xabi Alonso, aktualnie prowadzący Bayer Leverkusen. Podopieczni Hiszpana to fenomen na skalę europejskiej piłki. Jak dotąd “Aptekarze” nie przegrali ani jednego spotkania w sezonie.

Legendarny pomocnik, który w swojej karierze zaliczył dość udany epizod w Monachium, nie jest jednak na tę chwilę zainteresowany przeprowadzką na Allianz Arenę. Zamiast tego woli w spokoju doprowadzić do końca swój obecny projekt. Bawarczycy są tymczasem naprawdę zmotywowani, by go ściągnąć do siebie. Chcą poczekać do lata i wtedy spróbować nakłonić 42-latka do negocjacji.

Reklama

“Die Roten” pytali także o Jürgena Kloppa. Jak donosi ponownie Florian Plettenberg, ten ma się trzymać swojego postanowienia. Gdy po sezonie odejdzie z Liverpoolu, weźmie przynajmniej roczny urlop. Oprócz tego na liście pojawiło się kilku innych kandydatów, w tym nawet Ole Gunnar Solskjaer.

Więcej o Bayernie Monachium:

Fot. Newspix

Jako uważny obserwator futbolowej gorączki, oglądam mecze w całkowitym spokoju minimum do 80 minuty. Jestem wyznawcą kościoła pod wezwaniem Zinedine Zidane'a.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Komentarze

7 komentarzy

Loading...