Reklama

Karbownik odżył w tym roku. Poprawił grę w defensywie

Szymon Piórek

Autor:Szymon Piórek

17 lutego 2024, 09:22 • 2 min czytania 7 komentarzy

Michał Karbownik zagrał kolejny mecz w barwach Herthy Berlin od pierwszej od ostatniej minut. Jego zespół wygrał z Magdeburgiem, a polski obrońca zebrał pozytywne oceny.

Karbownik odżył w tym roku. Poprawił grę w defensywie

Dla Michała Karbownika był to ósmy z rzędu ligowy mecz w pełnym wymiarze. Do tego wystąpił jeszcze dwukrotnie w Pucharze Niemiec. Za każdym razem grał na lewej obronie. Trener Pal Dardai przekonał się w końcu do niego na tej pozycji, nie rzuca go między prawą i lewą stroną i 22-latek zanotował widoczny progres. Szczególnie mocno poprawił się w defensywie, do czego miano wobec niego największe pretensje. Zauważył to również Marc Schwitzky, niemiecki dziennikarz i założyciel fanpage’a “HERTHA BASE”.

Karbownik tak bardzo poprawił się w defensywie, że nie ma porównania z pierwszą połową sezonu. Bardzo czujny, bardzo solidny, prawie żadnych błędów. Pal Dardai tam pracował – skomentował spotkanie z Magdeburgiem Schwitzky.

Poprawę gry w obronie Karbownika widać również w danych. W tym roku notuje średnio 2,4 odbiory na mecz. To duży progres, bo jeszcze w zeszłym roku pod tym względem jego statystyki wynosiły 1,38. Gdy jednak porównamy to z jego występami w Fortunie Düsseldorf, mowa już o blisko trzykrotnym wzroście. Dodatkowo tylko w ostatnim meczu z Magdeburgiem zaliczył cztery wybicia, chroniąc zespół przed stratą gola.

Poprawa gry w obronie odbiła się jednak na ofensywnych zapędach Karbownika. Nie asystuje już tak często jak w poprzednim sezonie. Dotychczas zaliczył tylko jedno ostatnie podanie w Hercie, a w Fortunie udało mu się to siedmiokrotnie. Ma jednak niemal całą wiosnę, by poprawić się również w tym aspekcie.

Reklama

Czy to może dawać nadzieje na to, że Kabrownik otrzyma w marcu powołanie do reprezentacji Polski? Po raz ostatni z orzełkiem na piersi wystąpił rok temu. Selekcjoner Fernando Santos wrzucił go na minę, wystawiając w podstawowym składzie na mecz z Czechami. W przerwie już posadził go na ławce i więcej w kadrze już nie wystąpił. Teraz o powołanie rywalizuje m.in. z Nicolą Zalewskim, który ma za sobą fenomenalne listopadowe zgrupowanie i Tymoteuszem Puchaczem, prezentującym się całkiem nieźle w 2. Bundeslidze.

WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Media: Szymon Marciniak mógł poprowadzić finał Pucharu Króla

redakcja
2
Media: Szymon Marciniak mógł poprowadzić finał Pucharu Króla

Niemcy

Niemcy

Henry znowu spróbuje? Francuz może wrócić na ławkę trenerską

Antoni Figlewicz
8
Henry znowu spróbuje? Francuz może wrócić na ławkę trenerską
Niemcy

“Mistrz wahania”. Atmosfera niepewności i wyczekiwania w Leverkusen

Wojciech Górski
7
“Mistrz wahania”. Atmosfera niepewności i wyczekiwania w Leverkusen
Niemcy

To już czas na kolejny krok dla Kamila Grabary? “Nie przypuszczałem, że jest tak dobry”

Wojciech Górski
41
To już czas na kolejny krok dla Kamila Grabary? “Nie przypuszczałem, że jest tak dobry”