Reklama

Thomas Muller: Nie oczekujcie od nas autodestrukcji

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

15 lutego 2024, 12:01 • 2 min czytania 0 komentarzy

Nie milkną echa wczorajszej porażki Bayernu w Champions League (0:1 z Lazio). Nie wiadomo, co jest bardziej druzgocące dla drużyny z Monachium: dwie porażki z rzędu czy jeden celny strzał w dwóch meczach? Z obozu monachijczyków płynie jednak jasny przekaz o jedności, do którego dołączył jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy Bayernu, Thomas Muller.

Thomas Muller: Nie oczekujcie od nas autodestrukcji

Pomocnik zabrał głos po meczu z Lazio, w trakcie jednego z najtrudniejszych momentów drużyny od lat. Bawarczycy są mocno krytykowani, nie tylko za wyniki, choć wciąż są w grze o triumf w Bundeslidze i Champions League. Najbardziej dostaje im się za styl, a raczej jego brak. Jeśli drużyna z takim potencjałem strzela jeden raz celnie na bramkę rywala łącznie w dwóch kolejnych meczach, to mówi wprost jaki jest aktualny status ekipy z Monachium.

Muller mówi jednak, że drużyna jest razem w tych trudnych momentach. Weteran był samokrytyczny i nie uchylał się od odpowiedzialności po dwóch porażkach z rzędu, ale nie miał wątpliwości jeśli chodzi o obronę swojego zespołu. – Pracujemy każdego dnia, zarówno zawodnicy, jak i trener, aby rozwiązać problem. Możecie to wszystko analizować, ale nie oczekujcie od nas autodestrukcji. Jesteśmy zjednoczeni – powiedział piłkarz.

Był również niezadowolony, gdy zapytano go o przyszłość Thomasa Tuchela, który jest pod ostrzałem w ostatnich tygodniach. – Jeśli chcecie zadawać pytania, OK. Ale my, zawodnicy, jesteśmy niewłaściwymi ludźmi, aby na nie odpowiadać i wydaje mi się to trochę lekceważące – powiedział dwukrotny zwycięzca Ligi Mistrzów.

Rewanż z Lazio odbędzie się w Monachium we wtorek 5 marca. Szansę na przełamanie negatywnej passy kolejnych przegranych meczów Bayern otrzyma za to już w najbliższą niedzielę 18 lutego, grając w Bochum ligowy mecz w ramach 22. kolejki Bundesligi. Thomas Tuchel przynajmniej na razie zostaje na stanowisku, ale kolejna wpadka może mocno ograniczyć cierpliwość włodarzy bawarskiego klubu.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
8
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
22
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Liga Mistrzów

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Komentarze

0 komentarzy

Loading...