Reklama

Prezes Westerlo: Karol Borys to nadzieja europejskiej piłki

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

15 lutego 2024, 14:55 • 3 min czytania 1 komentarz

Odejście Karola Borysa ze Śląska Wrocław w naszym kraju zostało już odmienione przez wszystkie przypadki. Dla chłopaka uznawanego za jeden za największych rodzimych talentów nie było już miejsca we Wrocławiu. 17-latek odszedł bez żalu do Belgii, a wiceprezydent KVC Westerlo Hasan Cetinkaya opowiedział w wywiadzie dla TVP Sport o kulisach tego transferu.

Prezes Westerlo: Karol Borys to nadzieja europejskiej piłki

Cetinkaya to prawa ręka właściciela nowego klubu młodego Polaka, czyli tureckiego biznesmena Oktaya Ercana. Wcześniej był dyrektorem w tureckim Fenerbahce, a obecnie stara się przywrócić Westerlo dawną świetność z przełomu wieków, kiedy to klub regularnie występował w belgijskiej ekstraklasie, grywał w europejskich pucharach, a nawet zdobywał Puchar Belgii w 2001 roku.

Liga belgijska jest uznawana za taką, w której polscy piłkarze w ostatnich latach sobie nie radzą, patrząc na przykłady Filipa Starzyńskiego, Rafała Wolskiego, czy Kacpra Kozłowskiego. Choć wybór Karola Borysa może wydawać się ryzykowny, Cetinkaya uspokajał niedowiarków:

Jestem przekonany, że Westerlo to dla niego świetny wybór między Ekstraklasą, a topowymi ligami w Europie. Dla nas nie jest to jakiś tam zwykły piłkarz, którego podpisaliśmy. Borys, to dla nas część całego projektu. On jest jeszcze młody, ma siedemnaście lat. W ciągu najbliższego roku, dwóch lat nabierze dojrzałości, będzie lepiej przygotowany fizycznie. Mimo młodego wieku, Karol ma ogromny potencjał i jestem przekonany, że kiedyś opuści nas jako piłkarz całkowicie przygotowany na wysoki poziom w Europie – powiedział w wywiadzie dla TVP Sport.

Działacz belgijskiego klubu zdradził też kulisy skautingu i co przekonało ich do transferu Polaka. – Karol zrobił na nas duże wrażenie podczas MŚ U-17. Podczas turnieju skupił na sobie uwagę wielu europejskich klubów. Nasza przewaga polegała na tym, że nasi konkurenci chcieli Borysa tylko w drużynie rezerw. My z kolei obiecaliśmy, że będzie pełnoprawnym członkiem pierwszego zespołu. Przede wszystkim, zwróciliśmy uwagę na jego umiejętności techniczne i na świetną lewą nogę. To wszystko łączy z dużą szybkością. Nie jest też podatny na presję, co jest bardzo ważne – dodał Turek.

Reklama

Hasan Cetinkaya opowiedział też o planach wobec Polaka, jakie ma klub, którego traktuje jako długofalową inwestycję. – Karol jest wyjątkowy. To nadzieja nie tylko reprezentacji Polski, ale również europejskiej piłki. Niech Polacy mają świadomość, że nie będzie grał w Belgii na zawsze. Chcemy go szybko i starannie rozwinąć, żeby grał na topowym poziomie, bo ma taki potencjał. Zakładam, że na koniec następnego sezonu będzie spokojnie gotowy, żeby grać w jednej z lig TOP5 – stwierdził jeden z włodarzy Westerlo.

Karol Borys w tym sezonie wystąpił jedynie w trzech meczach pierwszej drużyny Śląska we wszystkich rozgrywkach, co złożyło się na zaledwie 60 minut na boisku, choć warto dodać, że w tym samym okresie wystąpił w ośmiu meczach juniorskich reprezentacjach Polski w dwóch kategoriach wiekowych, w tym na mistrzostwach świata U-17, na których Polacy zakończyli udział po trzech porażkach w fazie grupowej.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Inne ligi zagraniczne

Komentarze

1 komentarz

Loading...