Rafał Augustyniak został następcą Bartka Slisza w środku pomocy, lecz w pierwszym meczu wiosny został zdjęty z boiska w przerwie przez Kostę Runjaicia. Swój występ i bieżące sprawy podsumował podczas rozmowy w Canal+ Sport: – Cały okres przygotowawczy przepracowałem na „szóstce”, więc to plan na mnie, ale z meczu na mecz powinno być coraz lepiej. Gdyby trener potrzebował mnie na stoperze, też będzie mi łatwiej o zmianę niż wtedy, gdy przychodziłem do Legii – mówi Augustyniak.
– Jak dowiedzieliśmy się o transferze Muciego do Besiktasu? Myślę, że wszyscy byli w szoku, tak samo my, jak i trener Runjaić. Dowiedzieliśmy się o tym z internetu. Jeszcze w czwartek wieczorem o jakiejś 23 Ernest był z nami w gabinecie fizjoterapeutów i nic nie wskazywało na to, że rano wyjedzie i go z nami nie będzie. To wszystko potoczyło się bardzo szybko – opowiada nowa „szóstka” Legii.
Rafał Augustyniak nie spisał się na defensywnym pomocniku i schodzi już w przerwie meczu z Ruchem
Ja: pic.twitter.com/9GFfB60nOY— Szymon Piórek (@piorek_szymon) February 9, 2024
Legia wygrała 1:0 z Ruchem w Chorzowie, a okazję do debiutu miał Japończyk Ryoya Morishita. – On świetnie się wprowadził do drużyny. Potrzebował jednego dnia, tak naprawdę jednego treningu, by stać się jednym z nas i wejść w ekipę. Świat naprawdę byłby lepszy, gdyby wszyscy byli tak pozytywni jak on. Raz go wkręciliśmy i rzucił jakieś słowo po serbsku do dyrektora sportowego. Nie wiedział, o co chodzi, ale szybko przeprosił. Było sporo śmiechu, ale to typowe rzeczy w szatni – tłumaczy Augustyniak.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- 0:0 po bezbarwnej? A gdzie tam – Stal i Puszcza dały show!
- Z cheerleadera stał się piłkarzem. Ryoya Morishita ma podbić Ekstraklasę
- Legia bez Ernesta Muciego. Biała flaga?
Fot. FotoPyK