Łukasz Trałka gościł dziś w Kanale Zero, gdzie podzielił się opinią na temat odejścia Karola Borysa do belgijskiego KVC Westerlo. W ostatnim dniu okienka młody Polak opuścił ekipę Śląska Wrocław na zasadzie transferu definitywnego.
— Jeśli nie potrafimy zawodnikowi z takim talentem, graczowi, którego większość już zna i o którym wielu wypowiada się w bardzo pochlebny sposób, zapewnić warunków do rozwoju i dać mu szansy do pokazania się w naszej lidze, to ja nie wiem, kogo my chcemy w tej Polsce promować — komentował przenosiny Borysa do Belgii Trałka.
— Dla mnie to ogromne zaskoczenie. Śląsk chce szkolić młodych zawodników, promować Akademię, ale to chyba nie był moment, żeby sprzedawać Borysa. Mógł pograć jeszcze dwa sezony w Polsce i odejść za 5 czy 7 milionów. Tym bardziej, że liga belgijska jest bardziej wymagająca fizycznie niż Ekstraklasa — podsumował Łukasz Trałka
Karol Borys dołączył do walczącej o utrzymanie drużyny Westerlo. Jego nowy klub ma tylko punkt zapasu nad strefą barażową, w której rozegra się ostateczna walka o ligowy byt.
WIĘCEJ O POLSKICH PIŁKARZACH:
- Grosicki: Jeśli nie awansujemy na mistrzostwa, to będzie to mój “last dance” w kadrze
- De Laurentis bardzo nie lubi Michała Probierza
- Kolejny “farbowany lis” w reprezentacji Polski? “Chciałbym być zauważony przez polską federację”
Fot. Newspix